Strona 9 z 419

Re: Kaya

: 01 wrz 2013, 20:15
autor: brzozka
Ale cudny pyszczek! :-)

Mamy ten sam drapak, niestety z konkretnie już zdezelowaną wiklinką <oops>

Re: Kaya

: 01 wrz 2013, 20:22
autor: ida sierpniowa
Kasik dziękować nie ma za co, wszak rodzina powinna się wspierać. <mrgreen>
Z kolankami to się nie przejmuj bo nie zawsze jest to kwestia socjalizacji,
tylko upodobań kota, który przecież pokazuje nam swoje uczucia, tylko w inny sposób.
Keya na początku wchodziła na kolana, ale teraz dłuższy czas tego nie robi,
ale z to robi coś innego :-)
Też czasami robi pobudkę rano, ale włazi do łózka po mizianki,
kładzie się na moją rękę i śpimy dalej :aaa:
A jak przyjechałaś po nią to nie bała się podejść ?

Re: Kaya

: 01 wrz 2013, 20:29
autor: Kasik
a to dzisiejsza "parapetówka" <mrgreen>

Obrazek

Obrazek

Obrazek

no i słodziak zielonooki mój najukochańszy <serce> <serce> <serce>

Obrazek

Re: Kaya

: 01 wrz 2013, 20:34
autor: Becia
<zakochana> <zakochana> <zakochana>

Re: Kaya

: 01 wrz 2013, 20:58
autor: Bodzia
Jaki <aniołek> <zakochana>

Re: Kaya

: 01 wrz 2013, 21:22
autor: Sonia
Piękna kota i te łapencje spuszczone <zakochana>

Re: Kaya

: 01 wrz 2013, 22:07
autor: Kasik
ida sierpniowa pisze:Kasik dziękować nie ma za co, wszak rodzina powinna się wspierać. <mrgreen>
Z kolankami to się nie przejmuj bo nie zawsze jest to kwestia socjalizacji,
tylko upodobań kota, który przecież pokazuje nam swoje uczucia, tylko w inny sposób.
Keya na początku wchodziła na kolana, ale teraz dłuższy czas tego nie robi,
ale z to robi coś innego :-)
Też czasami robi pobudkę rano, ale włazi do łózka po mizianki,
kładzie się na moją rękę i śpimy dalej :aaa:
A jak przyjechałaś po nią to nie bała się podejść ?
Ida, u nas to jak nic te geny po tatusiu,
no i jak to weci określają, bardzo wrażliwa z niej panienka... ale nie jest w stosunku do nas Kayka nieśmiala,
nie lubi kolan i już, trzeba uszanować wolę Kota <ok>
A jak po nią przyjechałam, to kotka zobaczyłam jak już chyba umowę podpisałam,
wiesz, blondynka w stresie :brzydal: , myślałam, ze kocio w innym pokoju, bałam się zapytać,
my do Kadarkowa cała familią z teściami pojechaliśmy <rotfl>
U Pani Kasi akurat było głośno bo trochę wiercenia było na dole,
więc okazało się, ze ona cały czas w pokoju z nami była, bo potem wyszła niuńka z kąta
i zaczęła się z nami zaprzyjaźniać :kotek:

Re: Kaya

: 01 wrz 2013, 22:19
autor: cheshire
śpioszek parapetowy <zakochana>

Re: Kaya

: 15 wrz 2013, 23:26
autor: Kasik
Wczorajsze balkonowe łapanie szczecińskiego słońca, dzisiaj już tak pięknie nie było :-/////

Obrazek

Obrazek

Obrazek

a tu leniwiec na tarasie widokowym

Obrazek

Jeśli ktosik do nas zajrzy to czy możecie powiedzieć, czy Wasze koty reagują na zmianę pogody, ciśnienia?
Kaya dzisiaj cały dzień wylękana, z natury jest wypłoszkiem, ale dzisiaj takim przez duże "W",
jest poddenerwowana, smutna, bawić się nie chce i dużo śpi... a ja jak zwykle się o nią martwię,
mam nadzieję, że nic złego się nie dzieje <hm>

Re: Kaya

: 15 wrz 2013, 23:33
autor: Aga L.
Jasne, że zaglądamy, taka cudna i wyjątkowa kicia to się rzadko zdarza. A swoją drogą, to gdzie kupujesz soczewki dla kotów? Bo to raczej niemożliwe, żeby NAPRAWDĘ miała taki kolor oczu <shock> <lol> to,że dużo śpi w taką pogodę to normalne ale reszta objawów to już nie bardzo..obserwuj ją, znasz najlepiej swojego kota, może to faktycznie meteopata. Albo ma gorszy dzień.