Strona 9 z 16

: 27 sie 2010, 18:40
autor: kizior
słodzina kudłata :kotek:

: 27 sie 2010, 20:06
autor: kasia z gdyni
No,odrazu lepiej :-P

: 27 sie 2010, 20:15
autor: mimbla
Maksiu w tej misce to jak statek w suchym doku <lol> Piękne ma oczy.
Duże zdjęcia o wiele lepiej się ogląda, dziękuję w imieniu mocy obliczeniowej mojego komputera ;-))

: 27 sie 2010, 21:45
autor: Kamiko
Ależ nam pańcia dogodziła tyle fotek do podziwiania :-)
Dla kotusia za cierpliwość w roli modela :kotek:

: 30 sie 2010, 12:21
autor: Nina
Cudny, puchaty LEW.

: 01 wrz 2010, 22:07
autor: Cokolada
A więc u nas mały remont, właściwie tylko malowanie :-D
Mały miał straszną radochę, że ludzie się kręcili, coś się wnosiło, wynosiło, ale nie wiedział dlaczego ci ludzie nie chcą go wpuścić do JEGO pokoju. Bo przecież jak to kotu można zabraniać chodzić po JEGO całym domu <lol>
Kontrola po pracy oczywiście musiała być, nie obyło się bez wąchania ścian, żeby sprawdzić co oni tutaj porobili <mrgreen>
W sumie to w ten sposób zauważyłam, że Maks lubi zmiany, lubi jak coś się dzieje, kiedy byliśmy u mojej babci pierwszy raz to od razu się zaaklimatyzował po jakichś 15 minutkach <mrgreen> Tak samo, kiedy przyszedł do nas - ogółem dzielny chłopak z niego <mrgreen>
Jedyne do czego go nie mogę przekonać to spacerki na smyczy i szelkach. Nie mówię, że ma chodzić jak pies, bo wiem, że z kota psa raczej nie zrobie <lol> Ale miło by było gdyby nie rozkładał się na całej długości chodnika przy okazji brudząc futerko <roll>
Także ograniczamy się do balkonu, mamy siatkę więc chyba ok ;-))
Jeszcze jakby było więcej mizianek to już bym w ogóle była szczęśliwa <diabeł>

Obrazek

: 03 wrz 2010, 10:45
autor: Mago
Jak chłopak ma osiatkowany balkon to naprawdę super :-)
:kotek:

: 03 wrz 2010, 11:49
autor: Vanicca
Cokolada pisze: Jedyne do czego go nie mogę przekonać to spacerki na smyczy i szelkach. Nie mówię, że ma chodzić jak pies, bo wiem, że z kota psa raczej nie zrobie <lol> Ale miło by było gdyby nie rozkładał się na całej długości chodnika przy okazji brudząc futerko <roll>
Proponuję zapakować w transporter i zabrać do parku gdzie jest mało psów :-) . Wystawić na trawie w szelkach i obserwować :-) . Gwarantuję, że jeśli zobaczy jakieś inne kuszące stworzonko to o szelkach zapomni <lol> .
Och i obowiązkowo zabezpieczyć przed kleszczami :kotek:

: 03 wrz 2010, 15:59
autor: Cokolada
Mago pisze:Jak chłopak ma osiatkowany balkon to naprawdę super :-)
:kotek:
Osiatkowany ma tylko do wysokości barierek, ale jak jest na nim kilka miesięcy tak nigdy się nie interesował 'wspinaczką', raczej wali siedzieć w wystawionej na balkonie misce <lol>

A tak myślałam jeszcze, żeby zamiast do parku czy w takie miejsca gdzie mogą być psy itd. to może wziąć go na działke? :-)

: 03 wrz 2010, 21:11
autor: Mago
Można spróbować zabrać na działkę :-) ale jak będzie się nadal bał to odpuść misiowi te spacerki :kotek: