Strona 9 z 14

Re: Miot ??? - Bunia i Django

: 23 paź 2018, 07:30
autor: Limonka
Neytiri :milosc: i obie szylkretki :milosc: :milosc: :mdleje:

Re: Miot ??? - Bunia i Django

: 23 paź 2018, 07:41
autor: Sonia
Śliczny miocik, jedynie kremaczek na razie wypłoszek taki :) Ale wiadomo, jak to kremaczki, mają czas :mrgreen:

Re: Miot ??? - Bunia i Django

: 23 paź 2018, 07:53
autor: yamaha
:lol: No gdzie ta PORAZKA niby ? Toc PIEKNE zdjecia sa :milosc: :ok:
Jakie one sa fajniusie w tym wieku :milosc: :milosc: :milosc: :milosc:

Tylko powiedz, czym straszysz czarnulke, ze taka sploszona :lol: ?
Czarne pociapane to zupelnie nie moj kolorek, ale ta wyglada REWELACYJNIE jak tak siedzi z tymi tylnymi laputkami, oj oj oj :rotfl: :rotfl: :rotfl: :serce:
Niebiesciuch przecudny :milosc: :milosc: :milosc: :milosc: :milosc:
I niebiesciuch z ciapkami na nosie tez :milosc: :milosc: :milosc: :milosc: :milosc:

Re: Miot ??? - Bunia i Django

: 23 paź 2018, 07:55
autor: yamaha
Dorszka pisze: 23 paź 2018, 01:05
ozon pisze: 22 paź 2018, 23:37 Sesję wygrywa panienka niebieska :milosc: a boskie czernidełko :kotek: do poprawki, bo jakoś tak nierezolutnie wygląda ;-)) :-D
No wygląda jakie jest :lol: Jest to chyba najbardziej nierezolutna panienka, jaka się u mnie urodziła :lol:
:hammer: :hammer: :hammer: Bo podam do sadu za rasizm :haha:

Re: Miot ??? - Bunia i Django

: 23 paź 2018, 08:06
autor: asiak
:serce: :serce: :serce:

Re: Miot ??? - Bunia i Django

: 23 paź 2018, 08:41
autor: Luinloth
Wszystkie panny łaciatki są cudne i na pewno kochane dzieciaczki z nich, bo te pyszczki :serce:
Reszta też jest urocza i kochana, ja to bym sobie całe stadko przygarnęła :lol:

Re: Miot ??? - Bunia i Django

: 23 paź 2018, 09:36
autor: Truskawka
Ta poza czarnej szylkreci z drugiego zdjęcia to chyba firmowa jest, bo Choco też się tak rozsiada jak się myje :mrgreen:

Re: Miot ??? - Bunia i Django

: 23 paź 2018, 10:06
autor: Justi_x
Dorszka pisze: 23 paź 2018, 01:05
ozon pisze: 22 paź 2018, 23:37 Sesję wygrywa panienka niebieska :milosc: a boskie czernidełko :kotek: do poprawki, bo jakoś tak nierezolutnie wygląda ;-)) :-D
No wygląda jakie jest :lol: Jest to chyba najbardziej nierezolutna panienka, jaka się u mnie urodziła :lol:
Jasne!!!
O moim tajfunie też były takie pogłoski :)
Ale szylkrecia czarna skradła moje serce od pierwszego wejrzenia.
A piękne wszystkie!

Re: Miot ??? - Bunia i Django

: 23 paź 2018, 10:56
autor: Dorszka
To prawda, szylkretka czarna jest po prostu mega. Niestety, to kolor dla koneserów, więc sobie poczeka :lol: Ale jest świetna.

Yamaha, nad czarnulką muszę dużo pracować, jest delikatna jak mgiełka, gdyby nie kolor, który jest z tych "groźnych" i "straszących", byłaby doskonałym kotem terapeutą, to znaczy zapowiada się na taką. Spokojna, cichutka, mięciutka w rękach, zadziwiona i ostrożna, ale uczy się szybko, czego nie trzeba się bać - to bardzo dobry znak. Przez tę swoją naturę jako ostatnia podchodzi do jedzonka, zaczęłam już karmić ją osobno, żeby nie miała stresu związanego z dopychaniem się do mięska. Trochę śmieszna, z wielkimi sowimi oczami, ale okrąglutka. Zobaczymy, jak będzie rosła, ona pewnie też się przez ten swój kolor zasiedzi, a pomyśleć, że rok temu na czarne była kolejka :lol:
Sonia pisze: 23 paź 2018, 07:41 Śliczny miocik, jedynie kremaczek na razie wypłoszek taki :) Ale wiadomo, jak to kremaczki, mają czas :mrgreen:
Ten jest szczególny - to bardzo ładny w typie kotek, ale nie widać tego, bo trzy tygodnie temu... wyłysiał. Ten włos, który taki dziwny był na ostatnich zdjęciach, że próbował udawać LH, po prostu wypadł. Nie wiem, czy nie była to alergia na coś - ale nie bardzo wiem, na co, bo był tylko na mamusinym mleku wtedy. Pomyślałam o kocyku, bo przecież je piorę, i może on na mój płyn do prania bądź do płukania tak zareagował. Zaczęło się od czerwonych uszu, gdyby to był dorosły kot to zaraz szukałabym problemu w jedzeniu, ale on nic jeszcze nie jadł :lol: Potem wyłysiał na głowie i na szyi, odrobinę na grzbiecie. Przezwaliśmy go Devon :mrgreen: Jak wyjęłam z kojca kocyk (zawsze go trzymam, dopóki kociaki nie nauczą się dobrze chodzić, żeby łapki się nie rozjeżdżały), zaczął odrastać. Teraz ma taki zarąbiście krótki meszek :lol: Nie przeszkodziło mu to rozwijać innych organów, jest najmądrzejszy z całego miotu, nawiewał skutecznie z kojca i dwa dni mi zabrało znalezienie miejsca, którym się wymykał. Cała reszta towarzystwa patrzyła z zawiścią przez szybę, jak on bryka po pokoju, i nikt tego tajemnego przejścia nie znalazł :lol:

Re: Miot ??? - Bunia i Django

: 23 paź 2018, 11:34
autor: Luinloth
Dorszka pisze: 23 paź 2018, 10:56 Cała reszta towarzystwa patrzyła z zawiścią przez szybę, jak on bryka po pokoju, i nikt tego tajemnego przejścia nie znalazł :lol:
Nawet trisie? :shock: :mrgreen: