Strona 82 z 85
Re: Lili i Bazylek
: 11 lis 2015, 11:34
autor: Charlotte
Cudny koteczek <mrgreen>
Re: Lili i Bazylek
: 14 lis 2015, 10:40
autor: dagusia
Jaka śliczna, duuuza, okrolagla główka <zakochana> <zakochana> <zakochana>
A jak tam badania? Wszystko już ok? Mam nadzieję że padkudztwo poszlo raz na zawsze
:-)
Re: Lili i Bazylek
: 29 gru 2015, 11:37
autor: mogg
Witajcie kochane ciocie!
Dostałam pracę w delegacji stąd moja nieobecność
Jak tam kociaki ??
Bazylek po 2 tygodniach miał nawrot choroby taki że dopero skończyliśmy leczenie kilka dni temu, dostał leki na uspokojenie bo był zestresowan całą sytuacją i mamy mały sukces bo udało się nam dokonać niemożliwego tj. koty jedzą ze swoich misek - a w nich dwie różne karmy. Warunek zawsze pełna miseczka i nie podjadają nawet sobie jakoś strasznie tych chrupków
Choinka cała chociaż widziały ją pierwszy raz w życiu
iii najważniejzsze przestały się bić
niebawem foty
Re: Lili i Bazylek
: 29 gru 2015, 14:54
autor: Becia
Super, że kociaste się nie biją <tańczy> Oby rozejm trwał jak najdłużej <ok> <ok> <ok> <ok> <ok> <ok> <ok>
I za zdrówko Bazylka <ok> <ok> <ok> <ok> <ok>
Nie mogę się zdjęć doczekać <roll>
Re: Lili i Bazylek
: 29 gru 2015, 15:56
autor: MoniQ
Biedny ten Bazylek, mam nadzieję, że to koniec jego chorowania, limit już wyczerpany <ok>
I bardzo się cieszę, że pokój nastał, oby na stałe!
Będą zdjęcia! <tańczy>
Re: Lili i Bazylek
: 29 gru 2015, 18:29
autor: dagusia
Z nowym rokiem same dobre zmiany :-)
juuuupiii będą zdjęcia <tańczy> <tańczy> <tańczy>
Re: Lili i Bazylek
: 29 gru 2015, 21:33
autor: Kasik
Trzymam kciuki, żeby kotki żyły w przyjaźni, bardzo się martwiłam Bazylkiem <serce>
I żeby nie chorował więcej bidulek
Też czekam na fotki <roll>
Re: Lili i Bazylek
: 30 gru 2015, 15:28
autor: elsa
Re: Lili i Bazylek
: 30 gru 2015, 15:44
autor: Becia
No i gdzie te zdjęcia?
Re: Lili i Bazylek
: 18 lut 2016, 17:38
autor: mogg
Niestetyv... nie pisalam bo stanelismy juz teraz przed decyzja ...musimy oddac Bazyla .
Bazyl caly czas ma problemy z sikaniem :
-wyniki badan i ogolnie zdrowtnie ok
-karma soecjalistyczna -nic nie dala
- koci behawiorysta - lila nie zaakceptuje Bazyla , on sie jej boi i na tym punkcie prawdopodobnie jest przewrazliwiony.
Jestem zalamana
Czy macie kogos to by go przyjal
Warunki jakie musi spelnic ta osoba :
-mieszkanie w bloku raczej ze wzgledu na t ze bazyl nie moze byc kotem wychodzacym
-bazyl musi byc jedynym zwierzakiem
-swiadomy wlasciciel ktory zdaje sobie sprawe ze bazyl jest kotem z probemami
- wlasciciel swiadomy ze bazyl musi miecspecjalna karme
- raczej dom bez dzieci
Jestesmy zalamani