Dorszko dziękuję Ci bardzo za to spotkanie, bardzo mi było miło zobaczyć się z Tobą na żywo
Dziewczyny macie naprawdę czego zazdrościć, ja po prostu byłam w siódmym niebie. Wszystkie maluchy takie cudne i takie nakolankowe, że słów brakuje, żeby opisać jakie to szczęście było mieć je choć przez chwilę prawie wszystkie na kolankach.
Mago możesz już czuć się meeeega-szczęściarą. Gato jest cudowny. A jak on ślicznie prosi o jedzonko, patrzy w oczka takimi słodkimi oczkami i jęczy cieniuśko, żeby mu jeść dać, że po prostu nie sposób mu czegokolwiek odmówić.
Jumbo to ma takie piękne pluszowe futerko i jak tylko się go dotknie to włącza mu się traktorek.
Joteczka za to ma cudny kolorek futerka, jasny biszkopcik, do schrupania, a obecnie śliczne granatowe ubranko w groszki. Mam nadzieję, że dziewczynka już wyspała narkozę i też już bryka i zajada.
Oba mioty są rewelacyjne i przekochane. Przyszli właściciele tych koteczków będą szczęśliwi, że takie kociaki im się trafiły. Oj dlaczego człowiek nie ma mieszkania z gumy
bo bym chyba wyniosła w torebce któregoś <diabeł>