bez przesady
psa też mam <lol>
Nie wyprowadzam kotów w mieście,
spacer w lesie nie jest dla nich niczym złym,
tak samo korzystanie z bezpiecznego ogrodu.
Nie wychowasz kota w sterylnych warunkach.
tym bardziej kota wystawowego.
Od ponad pięciu lat prowadzę hodowlę. Z moimi kotkami wiele razy podróżowałam.
Wystawy, hotele, krycia.
Jasne, ze w domu sprzątam, podłogi myję mopem parowym, nie mam dywanów i staram się żyć czysto, ale sterylnie się nie da.
Koty szczepię, badam i testuję regularnie. I nigdy żadna z moich kotek nie miała nawet kataru, ze o czymś poważniejszym nie wspomnę.
Wychodzenie z kotem pozwala przyzwyczajać go do innego otoczenia niż dom i ułatwia mu życie na wystawach.
Uwierz mi wiem, co to wystraszony kot i dlatego jednej z moich kotek już nie wystawiam, bo ona wpada w panikę gdy tylko jest poza domem.
Ta kiciunie, która widziałeś na filmie jest za to tak wyluzowana na wystawach, że to sama przyjemność.
A co dopiero taki las, czy ogród. Ile zapachów, muszek, motylków.
To jest frajda dla kota i o ile jest bezpieczny, nie widzę powodu by mu tej frajdy nie dawać.
I nie wyobrażam sobie latem, gdy jestem na działce, 30 km za miastem w spokojnym lesie trzymać koty wyłącznie w domku.