Miot L - Gatta i Fado

[Dorszka]

Na razie bez zdjęć, bo nie ma kiedy załadować... Dziś Gatta uradowała nas pięciorgiem maluchów, płeć tylko jednego pewna, bo to szylkreta. Reszta tradycyjnie kremowa <rotfl> Nie jestem pewna, czy w brzusiu nie chowa się jeszcze jeden malec, ale Gatta coraz spokojniejsza i myje się, więc może tylko tak się wydawało. W każdym razie w nocy jeszcze będziemy monitorować.

Maluchy z lampą i jeszcze niedosuszone, ale i tak się ucieszycie <mrgreen>

Moja dzielna Inusia znów musiała pogodzić się ze zmianą futerek, jeszcze jest trochę zdezorientowana, i muszę przy niej siedzieć, żeby karmiła nowe maluszki, zupełnie, jakby moja obecność była gwarantem, że wszystko jest na swoim miejscu. Roszady tu mamy nieustające, ale to żadna praca w porównaniu z ubiegłorocznym karmieniem. Najstarsze maluchy poszły do Gatty, bo trzeba ją szybko uruchomić, jeśli chodzi o mleko, a te smoki najmocniej nad nią popracują. Troszkę im dziś w brzuszkach nie będzie za pełno, ale jutro już będzie dobrze - Arabikę uruchomili błyskawicznie.

[Gosia i Ira]

ogromne gratulacje <klaszcze>

Miziaki dla całej rodzinki

[kinus]

ale ma piekne plamki na glowie ta trikolorka <zakochana>

[MartaNys]

Gratulacje Dorotko <ok>
i niech maleństwa pięknie rosną <serce>

[Mago]

Tak bardzo się cieszę, że wszystko poszło sprawnie i nareszcie po latach chudych, przyszły lata tłuste i w dużej mierze kremowe <lol>
Bardzo, bardzo gratuluję Dorotko <klaszcze>
Niech tylko maluszki zdrowo przybierają

[Dorota]

kremu jak w cukierni <lol>

[mały królik]

od dłuższego już czasu agilisowe wątki jak tu ładnie ich przybywa gratuluję kolejnego miotu :-)

jeśli dobrze liczę to jest teraz 17 małych kotków do niańczenia? <mrgreen>

[Dorszka]

Tak... <strach>

[Creme]

za zdrowie maluszków, ich mam, wspaniałego tatusia Fado, za zdrowie całej Agilisowej rodziny, dzielnie się spisaliście. <serce>

[Mago]

Tak... <strach>

<lol> Dziewczyny się postarały...