Dopis tytułu po jego otrzymaniu w rodowodzie.
Dopis tytułu po jego otrzymaniu w rodowodzie.
Jeśli kot otrzyma tytuł na wystawie to czy istnieje możliwość wymiany rodowodu, żeby tytuł był w nim widoczny? Zastanawia mnie to, ponieważ ojciec Lilka miał w rodowodzie tytuł, a przecież podczas wydawania rodowodów kocięta nie mają żadnych tytułów.
Zastanawia mnie to, ponieważ mój tato chciałby założyć małą hodowlę (ponieważ od jakiegoś czasu rozważamy dokocenie), w której Lilek brałby udział. Tylko że Lilek był kupowany na kolanka i ma wpis o tym w rodowodzie, jednakże chcielibyśmy dogadać się z panią z hodowli Lilka, żeby za dopłatą dodać Lilkowi prawa hodowlane. Czy jest to w ogóle możliwe? I czy wtedy możnaby dokonać wymiany rodowodu czy tylko w sytuacji otrzymania tytułu (jeśli to się wtedy odbywa)?
Zastanawia mnie to, ponieważ mój tato chciałby założyć małą hodowlę (ponieważ od jakiegoś czasu rozważamy dokocenie), w której Lilek brałby udział. Tylko że Lilek był kupowany na kolanka i ma wpis o tym w rodowodzie, jednakże chcielibyśmy dogadać się z panią z hodowli Lilka, żeby za dopłatą dodać Lilkowi prawa hodowlane. Czy jest to w ogóle możliwe? I czy wtedy możnaby dokonać wymiany rodowodu czy tylko w sytuacji otrzymania tytułu (jeśli to się wtedy odbywa)?
- asiunia0312
- Posty: 1208
- Rejestracja: 16 sty 2012, 10:28
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Olsztyn
Ale ja nie uważam, że hodowca chciał żebyśmy my go zakwalifikowali do hodowlanego albo nie, ale miał na myśli raczej to, czy chcemy kotka za niższą cenę na kolanka czy za wyższą do hodowli. Nie uważam, żeby było w tym coś dziwnego albo <kciukwdół> , ponieważ gdy szukaliśmy kota w większości hodowli było zastrzeżenie, że "to jest cena za kociaka na kolanka, a cena do hodowli jest wyższa".
A mi się wydaje, że kocurki urodzone w Polsce, to raczej nie są sprzedawane do hodowli, no chyba że jest bardzo dobry w typie, wtedy za granicę jest sprzedawany jako hodowlany. Taki tekst często widziałam na stronach różnych hodowli, że kocurki nie są przeznaczone do hodowli. Chyba, że się mylę, to niech mnie ktoś sprostuje.
Nie wiem, czy dla Twojego kocurka nie musiałabyś wtedy kotki sprowadzić z zagranicy.
Nie wiem, czy dla Twojego kocurka nie musiałabyś wtedy kotki sprowadzić z zagranicy.