
Nasz kotek Baxterek jest tu wszystkim dobrze znany. Teraz nadajemy z nowego domku

Pan Kot mieszka w grodzie nad Wisłą i codziennie zaszczyca nas swoją obecnością.
Przyjechał do nas z bydgoskiej hodowli obecnej tu na forum. Jeszcze raz dziękujemy Pani Bernadetcie za cudownego zwierzaka


Początki nie były łatwe bo kotek był wobec mnie i męża nieufny. Zaraz po przyjeździe do naszego domu wyszedł z transporterka i wszedł pod kanapę. Bardzo się tym martwiłam, ale po uprzedniej lekturze tego cudownego forum, wiedziałam, że to się zdarza.
Poszliśmy z mężem spać, a po pół godziny kitek przyszedł do naszej sypialni, pokręcił się dookoła łóżka i wskoczył do nas. Ułożył się na półce nad naszymi głowami i tak spędził noc.
Oswajanie z nami trwało jakiś czas. W całej tej niepewności, czy kotek nas zaakceptuje, wspierała nas Pani hodowca. Teraz już śmiało możemy powiedzieć, że Baxter jest naszym kotem. Łazi za nami, wychodzi na powitanie, gdy wracamy z pracy, śpi z nami (w środku ;) ), budzi nas w nocy i rano na mizianki, barankuje, spędza z nami czas na kanapie. Ogólnie trzyma się blisko nas i to bardzo cieszy. Nie lubi natomiast noszenia na rękach. No ale nie można mieć wszystkiego. Jakaś równowaga musi być zachowana.
Pan Kot ma w tej chwili 4, 5 miesiąca i jest stworzeniem niezależnym, no ale przecież to kot


A my go uwielbiamy i nie wyobrażamy sobie życia bez niego. Daje nam bardzo dużo radości i przywraca w nas wewnętrzny spokój. I pewnie macie to samo... kiedy mam wyjść z domu, a on tak sobie leży i patrzy na mnie, to serce mi się kroi i najchętniej nigdzie bym nie wychodziła. A i powroty do domu są bardzo szybkie, bo przecież Pan Kot czeka i na pewno się nudzi. To nic, ze wychodząc na powitanie, jest baaaardzo zaspany ;) Na pewno się nudził sam bidulek

Wklejam fotki - chronologicznie. Od początku pobytu u nas.




Kolejna pasja - piłka nożna ;)


i śledzenie bieżących wiadomości ze świata ;)
Nawiasem mówiąc, Baxter tak czekał na ten historyczny skok, a tu niestety aura pokrzyżowała plany. ;)

Pozdrawiamy Was i przybijamy łapkę

Ania i Pan Kot Baxterek.