Strona 1 z 316

Ozzy i Iggy

: 05 paź 2009, 20:39
autor: mimbla
Witam Was serdecznie.
Dorszko, poczytuję Twoją stronkę i kocie forum regularnie już od kilku miesięcy, to spora dawka solidnej wiedzy :)
Zachorowałam na brytyjczyka w wieku jeszcze dziecięcym, w momencie ujrzenia reklamy Sheby w jakiejś niemieckojęzycznej Burdzie mojej mamy [zabawne, że w momencie gdy odebraliśmy naszego Brytola, Sheba jako marka przestała istnieć z powodów "ekonomicznych". A podobno ostatnia rzecz, na której ludzie oszczędzają w czasie kryzysu, to zakupy dla swoich zwierząt:)]
W każdym razie kiedyś oboje z Lubym marzyliśmy o niebieskim ogonie, ale po obejrzeniu pewnej czekoladki na sierpniowej wystawie w Sopocie rozpoczęłam poszukiwania kocura BRI b. Ozziego zgarnęliśmy trochę na wariata- w drodze powrotnej z urlopu- Z Kociego Dworu [miot G]. Miał już wtedy prawie 5 miesięcy i do tej pory nie mogę zrozumieć, dlaczego wcześniej nie znalazł się amator jego orzechowego futra. Jest sporo jaśniejszy niż klasyczna czekolada, ale tak jak matka sciemnieje wraz z wiekiem... chociaż wolałabym chyba, żeby został taką apetyczną czekoladą z mlekiem. Ma świetny charakter, jest potwornie miziasty i bardzo rozmowny, po mału uczę się rozróżniać wszystkie rodzaje miałknięć, chrobotów i zaśpiewów. Znam już: "achtung-kupa w kuwecie", "widzę dno w misce z karmą", oraz "wygodną macie tą kanapę, chodźcie tu ze mną poleżeć, bo nie chce mi się was szukać po mieszkaniu".
Jest z nami ponad tydzień, a zrelaksowany i zadomowiony, jakby mieszkał tu od roku :) Spodziewaliśmy się armagedonu, a wszystko poszło tak gładko, jakby nic się nie zmieniło. Zaczynam łapać się na dumaniu o drugim kocie... Ratunkuuu! :D



Obrazek

Obrazek

Obrazek

: 05 paź 2009, 20:50
autor: Dorszka
Witam serdecznie na forum nową czekoladkę :) Tzn. czekoladka <mrgreen>

: 05 paź 2009, 21:29
autor: ansar8
Witam i ja :-) ślicznego koteczka

: 05 paź 2009, 21:55
autor: bajewka
Witamy i głaski dla czekoladka :-D

a to zjawisko nazywa się britoza-ciężka choroba <tańczy>

Re: Ozzy [z Kociego Dworu]

: 05 paź 2009, 22:01
autor: EDZIA
mimbla pisze:... po mału uczę się rozróżniać wszystkie rodzaje miałknięć, chrobotów i zaśpiewów. Znam już: "achtung-kupa w kuwecie", "widzę dno w misce z karmą", oraz "wygodną macie tą kanapę, chodźcie tu ze mną poleżeć, bo nie chce mi się was szukać po mieszkaniu".
<rotfl> super opis <lol>

Witam, Ozzy i jego Pańcię <klaszcze>

:kotek:

: 05 paź 2009, 22:41
autor: mimbla
bajewka pisze:Witamy i głaski dla czekoladka :-D

a to zjawisko nazywa się britoza-ciężka choroba <tańczy>
Podejrzewam, że u mnie będzie to choroba przewlekła... Muszę jeszcze dokładnie przemyśleć tą kwestię :) Chociaż mam już na oku pewną liliową szylkrecię <mrgreen>

: 05 paź 2009, 23:09
autor: Renia
Zdecydowanie jest to choroba przewklekła i raczej nie ma na nią lekarstwa. Obawiam się również, że w pewnych kręgach stała się epidemią. Na szczęście skutki tej choroby to ogromna radość. Także proszę się nie bronić i spokojnie pozwolić sobie na zadomowienie się choroby w naszym życiu i już dzisiaj zacząc odkładać pieniążki na "lekarstwo". Głaski dla pięknego czekoladowego ptysia :)

: 06 paź 2009, 07:01
autor: martha
Witamy z Gustawkiem braciszka <ok>
No i gratulujemy zadocenia :-)

: 06 paź 2009, 07:30
autor: Dorota
śliczny Kocio, witamy :kotek:

: 06 paź 2009, 09:37
autor: Pola
Witam i ja i gratuluję zakocenia :)