Armin Agilis Cattus*PL
: 06 kwie 2015, 19:09
W tym roku "zając prezentował" nam miałczącego sierściuszka Armina.
Dzięki uprzejmości Pani Doroty już od piątku po naszym domu bryka Pan A <mrgreen>
Nie będę odkrywcza pisząc, iż jest małym śmiesznym gadułką. Grzbiecik wygina do głaskania niesamowicie, bródkę nadstawia do drapania jak żaden inny kot, a traktorek ma tak głośny, że prawie mógłby służyć za budzik.
Pierwszą noc, w ramach zwiedzania domu, przespał w salonie, ale już drugiej układał się na naszych nogach.
Uczy się nowego miejsca, odgłosów domu, życia bez gromady innych kotów. Troszkę mu było smutno na początku, ale już powoli przyzwyczaja się do nowej sytuacji.
Dziś rano brykał po domu tak, jakby gonił za jakimś innym kotkiem :->
Jeszcze nie raz o nim napiszę, na początek starczy. Poniżej wyluzowany niedzielny poranek:
Dzięki uprzejmości Pani Doroty już od piątku po naszym domu bryka Pan A <mrgreen>
Nie będę odkrywcza pisząc, iż jest małym śmiesznym gadułką. Grzbiecik wygina do głaskania niesamowicie, bródkę nadstawia do drapania jak żaden inny kot, a traktorek ma tak głośny, że prawie mógłby służyć za budzik.
Pierwszą noc, w ramach zwiedzania domu, przespał w salonie, ale już drugiej układał się na naszych nogach.
Uczy się nowego miejsca, odgłosów domu, życia bez gromady innych kotów. Troszkę mu było smutno na początku, ale już powoli przyzwyczaja się do nowej sytuacji.
Dziś rano brykał po domu tak, jakby gonił za jakimś innym kotkiem :->
Jeszcze nie raz o nim napiszę, na początek starczy. Poniżej wyluzowany niedzielny poranek: