
Mam jakieś 3 latka i nawet zdążyłam zostać mamą. Dzieci już poszły w świat, to teraz pora na mnie... prawda?
Wczoraj powitaliśmy naszą kocią boginię Eris:



Eriska przyjechała z domu tymczasowego u fantastycznej pani Irenki, która uratowała ją w zimie spod sterty złomu razem z kociątkami, których kocia nie mogła wykarmić z powodu zapalenia sutków (była bardzo przytkana i potrzebowała intensywnych masaży). Po wyleczeniu odkarmiła maluchy i została wysterylizowana. Poza jedną córą wszystkie zdążyły pójść w świat, ale z Eriską był problem, bo nie toleruje towarzystwa, a większość chętnych miała już koty lub psy, i tylko dzięki temu poczekała na nas

Nie jest najodważniejszym kotem na świecie, ale nie była specjalnie wystrachana - od razu spokojnie zwiedziła wszystkie zakamarki, po czym stwierdziła, że najfajniej jest pod łóżkiem, więc wywaliła się tam i odpaliła traktorek. Na pewno nie boi się ludzi, chyba że się wyjdzie skądś znienacka, za to nieznane odgłosy kuchni są jeszcze dość straszne i przełamanie rezerwy w stosunku do wentylatora też chwilę zajęło. Jest niesamowitą gadułą i ma dość zabawny uroczy miauk - cichutki, cieniutki z chrypą, trochę jakby coś skrzypiało. Mruczy non stop, domaga się głaskania, przy głaskaniu tańczy i podskakuje, żeby ją wytulić jeszcze bardziej.
Apetyt ma na razie średni, teoretycznie miała być łakomczuszkiem, ale suche nie jest ciekawe. Mieszam jej Smillę z wyprawki z Purizonem, ale ta mieszanka w misce jest mało interesująca. Smilla sama w sobie już jest be, Purizon może zjeść z ręki albo z podłogi po kilka chrupek, później już też nudny. Dostaliśmy również kilka puszek, ale kurczakowa Cosma jest fuj, za to łososiowy Gourmet Gold pycha - chyba wychodzi na to, że lubimy rybę, tylko czemu Gourmet? Chciałabym jej kupić coś porządnego, co zje równie chętnie, ale trochę się boję ją totalnie przestawiać od razu, bo nie wiem, jak tam brzuszek. Na razie zrobiła tylko siku.
Wczoraj głównie leżała albo siedziała w różnych miejscach, dzisiaj jest chłodniej, więc już urządza galopady, wędka też interesuje ją bardziej. W przerwach spaceruje i miauczy o głaskanie
