Miot HH - Arabica i IC Mojo Priest of Aydindril*PL
: 29 wrz 2015, 15:56
Są już Arabiczkowe dzieci na świecie, są, przyszły na świat w sobotę 26 września, i mamy trójkę dzieciaczków. Z czwartym właśnie się pożegnaliśmy Ślicznym rudym chłopczykiem z duchem ticked, nic nie zapowiadało załamania, ale jak to z naturą, zawsze drżę o te pierwsze doby, czy nic nie wyjdzie... Bardzo wahał się z wagą nasz maluszek, i chociaż wydawał się żywotny, przypinający do maminego cyca, to jednak coś nie zadziałało jak należy
Pozostała trójka puchnie, wagowo niesamowity rozstrzał, bo urodzeniowo mieliśmy od 81 do 117 gramów, teraz mamy odpowiednio od 96 do 138 gramów. Arabik miał małe załamanie mleka w drugiej dobie, takie w sumie typowe, ale oczywiście wystarczyło, żeby pół dnia nerwowo spędzić, a potem przyszedł nawał, i na razie jest dobrze.
Mam tylko jedną zbiorówkę zrobioną komórką, jeszcze z czwartym maluszkiem, to ten większy rudasek . Mojo mnie nie rozpieszcza, tym razem też nie zmajstrował dziewczynki <lol>
I tak się kończy pewien etap w Agilisowie, Arabica jest już kastratką, to jej ostatnie noszenia <diabeł> , bo oczywiście postanowiła mnie nie rozpieszczać, ostatni raz czy nie, tradycji musi stać się zadość <lol> Tradycja została nawet wzbogacona o nowy element, bo Arabica nigdy nie podkradała dzieci, a tym razem, gdy zabrakło jednego, wyciągnęła i uzupełniła sobie od Gatty. Rudego ukradła...
Pozostała trójka puchnie, wagowo niesamowity rozstrzał, bo urodzeniowo mieliśmy od 81 do 117 gramów, teraz mamy odpowiednio od 96 do 138 gramów. Arabik miał małe załamanie mleka w drugiej dobie, takie w sumie typowe, ale oczywiście wystarczyło, żeby pół dnia nerwowo spędzić, a potem przyszedł nawał, i na razie jest dobrze.
Mam tylko jedną zbiorówkę zrobioną komórką, jeszcze z czwartym maluszkiem, to ten większy rudasek . Mojo mnie nie rozpieszcza, tym razem też nie zmajstrował dziewczynki <lol>
I tak się kończy pewien etap w Agilisowie, Arabica jest już kastratką, to jej ostatnie noszenia <diabeł> , bo oczywiście postanowiła mnie nie rozpieszczać, ostatni raz czy nie, tradycji musi stać się zadość <lol> Tradycja została nawet wzbogacona o nowy element, bo Arabica nigdy nie podkradała dzieci, a tym razem, gdy zabrakło jednego, wyciągnęła i uzupełniła sobie od Gatty. Rudego ukradła...