Tajfun Agilis Cattus i Luna Moon River
Tajfun Agilis Cattus i Luna Moon River
Witajcie.
Od jakiegoś czasu bywam często na forum, ale do tej pory nie przedstawiłyśmy się. Nadrabiamy teraz.
Ja jestem Justyna, ale przedstawić chcę moją wymarzoną, wyczekaną i wypragnioną koteczkę- Lunę.
Czekałam na nią prawie 10 lat- marzyłam o niebieskiej brytce już bardzo długo, ale zawsze było jakieś przeciw- teraz wreszcie nastał taki czas, że udało się nam ją mieć.
Od razu zwojowała wszystkich (prawie - TŻ udaje, że nie)
Jest.. kocia.
Jest niezależna, szuka mojego towarzystwa, ale nie wskoczy na kolana. Jeśli ma ochotę na mizianie, kładzie się obok i patrzy- królewna
Ale położona na kolanach leży i mruczy domagając się głaskania.
Gadatliwa jest bardzo, ale też bardzo marudna. Potrafi stanąć 5 metrów ode mnie i wrzeszczeć, żebym podeszła i pobawiła się z Nią, bo ona podejść nie może
Chodzi za mną, sprawdza co robię, ale nie jest nachalna - chyba, że chodzi o puszkę rano- wtedy faktycznie głośno się domaga posiłku.
Na początku nie dawała się podnosić- każde oderwanie łapek od podłoża kończyło się głośnym krzykiem, teraz już przyzwyczaiła się trochę i nie marudzi za bardzo, ale noszenia nie lubi.
Za to uwielbia jazdę samochodem w szelkach- w transporterze mniej ale na razie jeździmy często na krótkie trasy, więc szelki wystarczają.
Nie znam się na proporcjach kota, ale dla mnie jest piękna
http://obrazki.elektroda.pl/5880192100_1458560463.jpg
[urlhttp://obrazki.elektroda.pl/2025682100_1458560454.jpg][/url]
Od jakiegoś czasu bywam często na forum, ale do tej pory nie przedstawiłyśmy się. Nadrabiamy teraz.
Ja jestem Justyna, ale przedstawić chcę moją wymarzoną, wyczekaną i wypragnioną koteczkę- Lunę.
Czekałam na nią prawie 10 lat- marzyłam o niebieskiej brytce już bardzo długo, ale zawsze było jakieś przeciw- teraz wreszcie nastał taki czas, że udało się nam ją mieć.
Od razu zwojowała wszystkich (prawie - TŻ udaje, że nie)
Jest.. kocia.
Jest niezależna, szuka mojego towarzystwa, ale nie wskoczy na kolana. Jeśli ma ochotę na mizianie, kładzie się obok i patrzy- królewna
Ale położona na kolanach leży i mruczy domagając się głaskania.
Gadatliwa jest bardzo, ale też bardzo marudna. Potrafi stanąć 5 metrów ode mnie i wrzeszczeć, żebym podeszła i pobawiła się z Nią, bo ona podejść nie może
Chodzi za mną, sprawdza co robię, ale nie jest nachalna - chyba, że chodzi o puszkę rano- wtedy faktycznie głośno się domaga posiłku.
Na początku nie dawała się podnosić- każde oderwanie łapek od podłoża kończyło się głośnym krzykiem, teraz już przyzwyczaiła się trochę i nie marudzi za bardzo, ale noszenia nie lubi.
Za to uwielbia jazdę samochodem w szelkach- w transporterze mniej ale na razie jeździmy często na krótkie trasy, więc szelki wystarczają.
Nie znam się na proporcjach kota, ale dla mnie jest piękna
http://obrazki.elektroda.pl/5880192100_1458560463.jpg
[urlhttp://obrazki.elektroda.pl/2025682100_1458560454.jpg][/url]
Re: Luna - Evita
Witaj koteczku i Pańciu Luny <mrgreen>
Re: Luna - Evita
śliczna jest Luna <zakochana> Witajcie
Re: Luna - Evita
Witam na forum :-)
Re: Luna - Evita
No dzień dobry
Re: Luna - Evita
Cudna koteczka :-)
Re: Luna - Evita
Teraz mam pół roku i taka piękna jestem.
Re: Luna - Evita
Cześć ślicznotko <zakochana>
Re: Luna - Evita
Witajcie
Glowa w kapciu : jakbym widziala moja Missy <lol> <lol> <lol>
Glowa w kapciu : jakbym widziala moja Missy <lol> <lol> <lol>
Re: Luna - Evita
Kochana kicia <zakochana>