Koka
- AgnieszkaP
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 4857
- Rejestracja: 24 lut 2011, 16:16
- Płeć: kobieta
- Skąd: Warszawa
Re: Koka
Śliczna koteczka
Witamy na forum
Witamy na forum
Re: Koka
Pochodzę z hodowli Arget Bri*pl i dzisiaj przyjechałam do Łodzi z Kędzierzya. Po drodze nawet nie miauknęłam, natomiast już w domu okazało się że strasznie lubię gadać. Aż się w nowym domku boją tego gadania. Jestem odważna, chętnie się bawię, ładnie jem tylko jeszcze nie korzystałam z kuwety. No i jestem baaardzo rozmruczana. Panek trochę się boi jak skaczę po gramofonie. Chętnie leżę na gołym parapecie (obok legowiska) i na drewnianych, ażurowych schodach na anresolę (Pańci wyraźnie rośnie ciśnienie). Mam 8 miesięcy i jestem dużą kotką bo chyba straszny ze mnie łakomczuch. Pierwsza noc przed nami, musimy się jeszcze sporo o sobie dowiedzieć i się podocierać.
Re: Koka
Dziękuję za miłe słowa.
Kotka zdaje się jest kremowa. Ładnie trafia do kuwety i drapie drapak. Chętnie się bawi, jest bardzo miziasta i baaardzo rozmruczana.
Nie przepada chyba za legowiskami, woli się położyć na zimnym parapecie niż leżącym obok posłaniu na parapet. Ulubiona miejscówka na schodach, widoczna na fotce. Na razie widać że to tam właśnie najbardziej lubi leżeć. Mamy nadzieję że nie spadnie. Pomału eksploruje dom, jeszcze nie ma śmiałości zejść na dół po schodach, co jest nieco dziwne wziąwszy pod uwagę, ze schody na górę znalazły się w kręgu zainteresowania od pierwszych chwil. To tyle na gorąco, mieszkamy razem dopiero od doby, mam nadzieję że wszystko się dotrze. Fotki takie sobie, ale i tak uważam że nawet budżetowe telefony robią coraz lepsze zdjęcia, a lustrzanki już nie mam.
Kotka zdaje się jest kremowa. Ładnie trafia do kuwety i drapie drapak. Chętnie się bawi, jest bardzo miziasta i baaardzo rozmruczana.
Nie przepada chyba za legowiskami, woli się położyć na zimnym parapecie niż leżącym obok posłaniu na parapet. Ulubiona miejscówka na schodach, widoczna na fotce. Na razie widać że to tam właśnie najbardziej lubi leżeć. Mamy nadzieję że nie spadnie. Pomału eksploruje dom, jeszcze nie ma śmiałości zejść na dół po schodach, co jest nieco dziwne wziąwszy pod uwagę, ze schody na górę znalazły się w kręgu zainteresowania od pierwszych chwil. To tyle na gorąco, mieszkamy razem dopiero od doby, mam nadzieję że wszystko się dotrze. Fotki takie sobie, ale i tak uważam że nawet budżetowe telefony robią coraz lepsze zdjęcia, a lustrzanki już nie mam.
Re: Koka
Witaj Ech, co robi ta temperatura światła -kotek raz srebrny a raz rudy Niemniej prześliczny Jeżeli o temperaturze mowa - może jest u Was zdecydowanie cieplej niż w jego dotychczasowym domu/ hodowli ? To by tłumaczyło szukanie chłodnych powierzchni do leżenia ( nasze tak robią w upały ). Co do schodów, to może być analogia z drzewem - kot wejdzie, a z zejściem ma problem ( kwestia pazurków) - tu myślę, że „nie czuje” ich jeszcze. Czekamy na dalsze info ( pierwsze dni są takie fascynujące )