Pisząc " zwykła szczotka dla kotów " miałm na myśli właśnie takie zakrzywione igiełki jak w Twoim zestawie dla kociąt , rzeczywiście nie wygląda to jak " dorosły " furminator a do latających kłaczków musisz się przyzwyczaić one są w komplecie z kotem na to nie pomagają żadne szczotki
Kupiłem dziś w Lidlu trymer - to chyba najlepiej wydana dycha ever
Nie chciałem zbyt długo męczyć Jaskra żeby się nie uprzedził do nowej szczotki ale już okazało się, że dużo jest kota w kocie
Polecam.
Jaskier pisze: ↑18 lip 2017, 19:02
Kupiłem dziś w Lidlu trymer - to chyba najlepiej wydana dycha ever
Nie chciałem zbyt długo męczyć Jaskra żeby się nie uprzedził do nowej szczotki ale już okazało się, że dużo jest kota w kocie
Polecam.
Jaskier trymer ??
Trymery wprawdzie profesjonalne ma moja Oktawia i to ma bardzo ostre nożyki i TNIE
Mam nadzieję ,że nie skracasz kocurkowi futerka
Jaskier pisze: ↑18 lip 2017, 19:02
Kupiłem dziś w Lidlu trymer - to chyba najlepiej wydana dycha ever
Nie chciałem zbyt długo męczyć Jaskra żeby się nie uprzedził do nowej szczotki ale już okazało się, że dużo jest kota w kocie
Polecam.
Jaskier trymer ??
Trymery wprawdzie profesjonalne ma moja Oktawia i to ma bardzo ostre nożyki i TNIE
Mam nadzieję ,że nie skracasz kocurkowi futerka
Yyyy, to nie trymer w takim razie.
Taki metalowy gęsty grzebyk, na pudełku pisze "grzebień do podszerstka".
Niczego nie skracam, Jaskier jest piękny jaki jest.
Kupiłam teraz furminator. W zeszłym roku jeszcze nie był Jadzi potrzebny.
Jestem w szoku. Po 2 czesaniach mogłabym ulepić drugiego kotka
Nie spodziewałam się takiego efektu
Dość krótkie to były sesje bo Jadzia mało cierpliwa jest.
Przeciągnęłam też po Celince, ale z niej to prawie nic nie wyszło
Karioka pisze: ↑06 kwie 2020, 08:13
Przeciągnęłam też po Celince, ale z niej to prawie nic nie wyszło
Mam podobne dwa przypadki - z Erisi na szyi to wychodzą całe kępki futra, po dwóch przejechaniach lekko furminatorem ulepisz drugiego kota, a Merlin okazjonalnie zgubi gdzieś włosek albo dwa
Ja to się boję furminatora, raz na Kalisce próbowałam, jak jeszcze była mała i była jedynaczką, i bałam się, że bez futra zostanie
Teraz czeszę ich tym brzeszczotem z Eeasy Groom, ale przy Mordimusiu też końca nie widać....
Szukam teraz jakiejś fajnej szczotki, bo miśki kochają szczotkowanie