Pielęgnacja długowłosego brytyjczyka
Re: Pielęgnacja długowłosego brytyjczyka
Nie wiem czy to może mieć znaczenie, ale moja koleżanka z pracy zauważyła takie objawy u swojego krótkowłosego kota. Przetłuszczające się futerko, mniejsza aktywność. Poprawiło się wszystko gdy zmieniła karmę. Może to kwestia żywienia?
- herbaciana
- Posty: 28
- Rejestracja: 04 maja 2013, 14:06
- Płeć: kobieta
- Skąd: Bytom/Chorzów
Re: Pielęgnacja długowłosego brytyjczyka
Byćmoże: kotka dostaje royala, ale nie dostaje mięska ani niczego innego, bo poprostu nie jada tego, powącha i zostawia. Czy witaminy w formie przysmaków mogą pomóc?
Czy może to być efektem np niedbałego mycia się kotki? Takie rozwiązanie też chodzi mi po głowie...
Czy może to być efektem np niedbałego mycia się kotki? Takie rozwiązanie też chodzi mi po głowie...
Re: Pielęgnacja długowłosego brytyjczyka
Koty nie są niedbałe :-) brak pielęgnacji jest równoznaczny z chorobą kota. RC znacznie pogorszył jakość swoich produktów. Proponuję poszukać innej karmy dla kotki.
- herbaciana
- Posty: 28
- Rejestracja: 04 maja 2013, 14:06
- Płeć: kobieta
- Skąd: Bytom/Chorzów
Re: Pielęgnacja długowłosego brytyjczyka
Dziękuję - poszukam dla niej czegoś innego.
Dla pewności zamieszczam zdjęcie koteczki - wczoraj była bardzo starannie wyczesywana, staram się to robić co drugi dzień:
tak wygląda brzuszek nawet po bardzo długim czesaniu:
Z resztą sierści nie ma problemów: jest puchata i błyszcząca:
Przepraszam, jeśli sieję panikę bez potrzeby. Może taka jej uroda.
Dla pewności zamieszczam zdjęcie koteczki - wczoraj była bardzo starannie wyczesywana, staram się to robić co drugi dzień:
tak wygląda brzuszek nawet po bardzo długim czesaniu:
Z resztą sierści nie ma problemów: jest puchata i błyszcząca:
Przepraszam, jeśli sieję panikę bez potrzeby. Może taka jej uroda.
Re: Pielęgnacja długowłosego brytyjczyka
<suchy> Mnie to na zdjeciu absolutnie na "tluste" nie wyglada (moze tak fotka wyszla).
Tylko taki "inny" rodzaj wlosa jakby raczej, jasny i prosty.....
U wlochaczy siersc na brzusiu jest taka troszeczke inna - u mojej Missuni nie az do takiego stopnia, ale tez nie da sie jej uczesac tak jak na grzbiecie.
Mysle, ze martwisz sie niepotrzebnie, ale ze mnie zaden znawca, moze niech sie MADRZY wypowiedza
Tylko taki "inny" rodzaj wlosa jakby raczej, jasny i prosty.....
U wlochaczy siersc na brzusiu jest taka troszeczke inna - u mojej Missuni nie az do takiego stopnia, ale tez nie da sie jej uczesac tak jak na grzbiecie.
Mysle, ze martwisz sie niepotrzebnie, ale ze mnie zaden znawca, moze niech sie MADRZY wypowiedza
Re: Pielęgnacja długowłosego brytyjczyka
witam
jestem posiadaczką długowłosego brytyjczyka od tygodnia mamy codzienne czesanie (co kotek lubi), ale czytałam tu na forum o Grzebieniu Metalowym firmy Le Salon, mam pytanie czy ktoś wie gdzie można go kupić bo w linku od Was niestety ten produkt został wycofany z oferty. Bardzo prosze o porade czy moge go gdzieś znaleźc, ewentualnie czy jest inny też tak dobry do czesania długowłosego brytka
pozdrawiam wszystkich i mam nadzieje że przyjmiecie mnie do swego grona
jestem posiadaczką długowłosego brytyjczyka od tygodnia mamy codzienne czesanie (co kotek lubi), ale czytałam tu na forum o Grzebieniu Metalowym firmy Le Salon, mam pytanie czy ktoś wie gdzie można go kupić bo w linku od Was niestety ten produkt został wycofany z oferty. Bardzo prosze o porade czy moge go gdzieś znaleźc, ewentualnie czy jest inny też tak dobry do czesania długowłosego brytka
pozdrawiam wszystkich i mam nadzieje że przyjmiecie mnie do swego grona
Re: Pielęgnacja długowłosego brytyjczyka
Witaj na forum, beev !
Przedstaw nam w oddzielnym watku swoja kocinke
(z grzebieniem niestety nie pomoge, bo nie wiem gdzie go mozesz znalezc)
Przedstaw nam w oddzielnym watku swoja kocinke
(z grzebieniem niestety nie pomoge, bo nie wiem gdzie go mozesz znalezc)
Re: Pielęgnacja długowłosego brytyjczyka
kotka przedstawię jak uda mi sie zrobić mu dobre zdjęcie, bo na razie tak szybko zmienia pozycje ze nie można go uchwycić nieruchomego haha
Re: Pielęgnacja długowłosego brytyjczyka
Witam,
Również jestem szczęśliwą posiadaczką BLH, z tym że od jakiegoś czasu dosłownie kokardy mi opadają w temacie utrzymania domu w porządku. Presley strasznie linieje, 2 razy dziennie jest czesany, z czego raz w ruch idzie furminator. Wyciągam z niego dosłownie po 8-10 PEŁNYCH szczot, a mimo to kiedy radośnie biegnie, widać za nim jedynie latające kłęby sierści (o głaskaniu nawet nie wspomnę). Początkowo myślałam że to może taki okres, z tym że ogólnie cała sierść uległa znacznemu pogorszeniu. Kociak ze względu na swoje rewolucje żołądkowe od 4 miesięcy jest na Royalu Gastro Intestinal i w zasadzie od tego czasu obserwuję że jego kłaki zrobiły się jakby...no jakby piorun strzelił w plantację szczypioru. Każdy w inną stronę, cholernie się elektryzują, w dotyku kiedyś był mega puszkiem, teraz to raczej taki chodzący iglak...no i tak jak mówiłam przede wszystkim to linienie. W lipcu pozbawiliśmy go również męskości, domyślam się że kastracja również ma na to jakiś tam wpływ. Może któraś z Was zna jakieś specyfiki, które poprawiły by kondycję włosia? Zmiana karmy nie wchodzi w grę.
Również jestem szczęśliwą posiadaczką BLH, z tym że od jakiegoś czasu dosłownie kokardy mi opadają w temacie utrzymania domu w porządku. Presley strasznie linieje, 2 razy dziennie jest czesany, z czego raz w ruch idzie furminator. Wyciągam z niego dosłownie po 8-10 PEŁNYCH szczot, a mimo to kiedy radośnie biegnie, widać za nim jedynie latające kłęby sierści (o głaskaniu nawet nie wspomnę). Początkowo myślałam że to może taki okres, z tym że ogólnie cała sierść uległa znacznemu pogorszeniu. Kociak ze względu na swoje rewolucje żołądkowe od 4 miesięcy jest na Royalu Gastro Intestinal i w zasadzie od tego czasu obserwuję że jego kłaki zrobiły się jakby...no jakby piorun strzelił w plantację szczypioru. Każdy w inną stronę, cholernie się elektryzują, w dotyku kiedyś był mega puszkiem, teraz to raczej taki chodzący iglak...no i tak jak mówiłam przede wszystkim to linienie. W lipcu pozbawiliśmy go również męskości, domyślam się że kastracja również ma na to jakiś tam wpływ. Może któraś z Was zna jakieś specyfiki, które poprawiły by kondycję włosia? Zmiana karmy nie wchodzi w grę.
Re: Pielęgnacja długowłosego brytyjczyka
Pomocny wątek znajdziesz TUTAJ :-)