Dla Gatty też wątek, chociaż też jeszcze miesiąc czekania. Gattowe brzusio zupełnie małe, pewnie parka tam się ukrywa, przynajmniej z pierwszych, pobieżnych oględzin tak wynika. Gatta nie bardzo czuje, że będzie miała jakieś poważne obowiązki, i gania z Ino jak gdyby nic się nie wydarzyło. Tylko przy miskach częściej i dłużej siedzi <mrgreen>
A mi to się wierzyć nie chce, że Gatta mamusią zostanie. Dopiero przecież podziwialiśmy wszyscy, jak ona się urodziła i była malutka, a tu proszę, już poważny kotek z niej wyrósł. Trzymam kciuki za dziewczynkę, żeby jej pierwszy poród odbył się sprawnie i szybciutko. Mam nadzieję, że będzie kolorowo