Dorotko gule mam w gardle co myślę to Ty wiesz kociątka kochane <serce> <serce> <serce> Inuśka jaka rewelacyjna mamuńka całym sercem jestem z Wami , ściskam swoją królewienkę ,a myślami cały czas jestem we Wrocławiu <ok> <serce>
Głaski dla Inusi , mamy pierwszej klasy
Za dwójkę maluszków trzymam kciuki, za wszystkie trzymam kciuki, ale ta dwójeczka bardzo potrzebuje czarodziejskich mocy - więc czarujmy.
Te upały chyba nie są przychylne takim maluchom, cały dzień o nich myślałam, nawet do znajomych się żaliłam. Myśleli, że znowu kota biorę, a ja nie - tak z troski po prostu.
Trzymajcie się w kompleciku <ok>
Dorotko, przeczytałam dopiero dziś... tak bardzo mi przykro.
Twoje opisy o rybich oddechach i próbie nakarmienia małych, wszystko to przeżyliśmy dokładnie dziś, niestety nam się nie udało tak jak opisałam w swoim wątku. Głęboko wierzę, że Twoje kocięta zostaną już w takiej liczbie w jakiej są.
Niech rosną okruszki zdrowo i lekko oddychają. Ucałuj Inusię, taka dobra z niej mamusia <serce>
I ja mocno mocno trzymam kciuki. Codziennie na chwileczkę tu zaglądam ciekawa postępów malych wojowników. Wierzę, że jeszcze wszystko będzie dobrze i niedługo cały komplecik wesolutko będzie hopsał po mieszkaniu