Nie wiem jak to jest z tymi żwirkami Druga paczka żwirku Flamingo (zamawiałam pakiet) to jakaś tragedia! Żwirek się rozpada, bardzo brzydko pachnie, przykleja do ścianek kuwety i nie sposób go usunąć nie tworząc przy tym lepiącej się "brei". Dodatkowo pyli tak, że wokół mnie robi się biało.
Następnym razem zamówię GG, bo widziałam, że jest w promocji. Wypróbuję wersję czerwoną, może jakość nie uległa pogorszeniu tak, jak ma to miejsce W GG Master...
Miss_Monroe pisze:Nie wiem jak to jest z tymi żwirkami Druga paczka żwirku Flamingo (zamawiałam pakiet) to jakaś tragedia! Żwirek się rozpada, bardzo brzydko pachnie, przykleja do ścianek kuwety i nie sposób go usunąć nie tworząc przy tym lepiącej się "brei". Dodatkowo pyli tak, że wokół mnie robi się biało.
Następnym razem zamówię GG, bo widziałam, że jest w promocji. Wypróbuję wersję czerwoną, może jakość nie uległa pogorszeniu tak, jak ma to miejsce W GG Master...
No właśnie ostatnio już tak się wkurzyłam na te wszystkie żwirki ,ze zamówiłam ostatnio GG Master i niby wszystko jest nawet ok tylko zapach zamiast dziecięcego pudru jakiś ostry okrutnie zapach mydła z PRLu no i prze 2 dni zastanawiałam się co się Kali dzieje bo stoi przed kuwetą i się zastanawia <strach> i to tak kilka razy dopiero jak sama wsadziłam głowę do kuwety ( bo u mnie wymienia żwirek córa) zamarłam no w mordkę jeża zawsze coś <zły>
ja też wzięłam na próbę Flamingo
a GG z kar-ma jest taki ładny szary jak na początku (miałam trochę z zooplusa to mogłam porównać) tylko nie pachnie, co dla mnie nie jest jakimś dużym problemem :-)
Truskawka pisze:Ja nadal zamawiam Extreme Classic i wszystko jest w porządku.
Ja tak samo.
Podpatrzyłam ten żwirek u Małgosi i byłam pod ogromnym wrażeniem. Od początku kupowałam CBE+ i miałam trochę obaw przed zmianą, poza tym uważałam, że ten żwirek nie jest taki zły. Wszystko się zmieniło, gdy zobaczyłam kulkę wyciąganą z kuwety przez Małgosię, zwarta kuleczka, nic się nie rozpada, no szok. Od razu zamówiłam Extreme Classic. W jednej kuwecie jest nowy żwirek, w drugiej wykańczam CBE+. Koty zdecydowanie wolą nowy żwirek, ja też I w ogóle nie zniechęca mnie brak możliwości wyrzucania EC do kibelka. Ten żwirek jest świetny
Dzisiaj wsypałam żwirek Flamingo i jestem załamana
Już miałam różne żwirki, ale tak jak ten pyli to po prostu masakra jakaś. Normalnie musiałam iść na dwór z kuwetą, żeby wsypać żwirek, bo jak w domu zaczęłam, to mi taka chmura dymu wyleciała, że szybko z tym uciekałam. Biedne miśki, ale się będą kurzyć przy kopaniu. I jeszcze dwa wory kupiłam. Jak my to zdzierżymy przez miesiąc to ja nie wiem.
Odradzam, nie kupujcie tego świństwa.