No i wróciliśmy , dziękuje za miłe komentarze, u nas pomór niestety zimowa atmosfera wpłynęła źle na mnie jak i na Horacego. Chodziliśmy z Horacym do weta na zastrzyki dostał antybiotyk, i u mnie też bez antybiotyku się nie obyło. No ale
Horacy już wrócił do zdrowia i jest pełen energii.. Zatem kilka nowych zdjęć.
Horacy dobrze wyczaił, że ta paczka należy do niego, bo to przesyłka ze sklepu ZOO ze żwirkiem smakołykami i zabawkami, dlatego postanowił jej przypilnować:
A tutaj "brytyjski złodziej" wystarczyła chwila nieuwagi odwrócenie się od stołu i...
I jeszcze przywitanie
