Miot M - Ino i Fado

[Brytki]

Wszystkie kociaczki są piękne! <zakochana>

Masz świętą rację <ok>

[Joasia]

Mojra jest prześliczna, bardzo mi Borgię przypomina, a to moja ulubiona Dorszko koteczka <zakochana>

Sonia, ja to chciałam napisać jako pierwsza, nie zdążyłam przed Tobą :-D
Teraz bez przerwy będę siedzieć na 79 stronie i wygapiać dziurę w monitorze <zakochana> Mojra przypomina także małą Diunkę.
Maximus jak samo imię ma wszystko na maxa <serce>

No, to jesteśmy dwie. Mnie na razie również pozostało popatrzeć w monitor.

[Dorszka]

Wczoraj na kastracji były Mago i Hermiona. Co myśmy tu mieli <strach> Nie z powodów medycznych, wszystko w porządku, ale Hermiona tak zaciekle walczyła, żeby się pozbyć kubraczka, że w pewnym momencie miałyśmy z Agnieszką atak prawdziwej paniki, żeby sobie czegoś nie zrobiła, skakała jak piłeczka i biegała jak opętana, rozbijając się o wszystko co popadnie. Na szczęście po kilku takich próbach zziajała się, postała, podumała, i potem już było w porządku. Mago też próbowała się pozbyć swojego, ale ona udawała sparaliżowaną, i chodziła tylko do tyłu. Parę kroków do tyłu, i bęc, na plecy z wyprostowanymi na sztywno łapami, leżała tak nieruchomo, dopóki nie usłyszała stuku talerza na podłodze, od razu wróciła jej ruchomość i umiejętność nie tylko chodzenia, ale wręcz biegania do przodu <lol>

Dziś jedziemy z resztą towarzystwa na szczepienie, niektórzy jeszcze krew będą musieli oddać, ale to chyba jutro, bo dziś samego kłucia będzie ponad stan.

[Dracanka]

Dziewczynki jak jeden mąż nie znoszą kaftanów bezpieczeństwa <lol>

Niech się dobrze szczepią i krew oddają dzielnie <mrgreen>

[bajewka]

wow-ale temperamentna kotka.
pocieszające, ze juz więcej ja to nie powinno spotkać

[Gosia i Ira]

to pokazała diablica
ale miska siła wyższa <lol>
za szczepienia <ok>

[Pola]

Ale macie tam kocioł; kastracje, kłucie, pobieranie krwi... A kociaki jak cudnie wyglądały, tak wyglądają; w kubraczkach też <serce>

[Mago]

Szkoda, że Mago poszła do ciachnięcia i nie zostaje w hodowli

Niedługo pierwsze kociaczki będą wyfruwać z rodzinnego gniazda... tym razem brak kociąt odczujecie pewnie wyjątkowo mocno. Co Ty Dorszko z wolnym czasem poczniesz <mrgreen>

[kinus]

zapewne znow sobie wymysli jakies wyjazdy <diabeł>

[Sonia]

zapewne znow sobie wymysli jakies wyjazdy <diabeł>

To ja proponuję objazdy po Polsce po forumowych kotkach <mrgreen>
W końcu na żywo sobie pomacać to nie to samo, co w monitorku oglądać