Dogoni, dogoni - dzieli ich tylko 200 gramów, czyli przepisowe 2 tygodnie. Nie zdziwiłabym się też, gdyby ostatecznie to Lolek był większy od Maximusa, bo spodziewałam się większej różnicy w wadze tak tylko na nich patrząc, Lolek jest chudziną <oops>
No i wyprodukowałam kolejnego potwora - wczoraj udało się Lolka przerzucić na miseczkę z suchym, ręka już niepotrzebna. Od tej pory od niej (znaczy się miski) nie odchodzi. Reklamacje nie będą uwzględniane <lol>
L-ki też niepełne, sprzed obiektywu uciekli Lolek i Lupo, to znaczy poszli spać <lol>
I Leeloo, którą nazywam buldożkiem Niestety, oczy otwiera ładnie tylko w zabawie, poza tym jak matka, trzyma je podle zmrużone i chowa taki piękny kolor...