My już po pokazie. Kotów było sporo. Od nas z forum poznałam
Alicję :-) Duszka jeszcze ładniejsza na żywo. Od strony wystawcy to jak dla mnie kiepska organizacja przejścia. Ludzie pchali się na klatki a one cały czas skakały. Koty się denerwowały i ogólnie był harmider. W środku między klatkami przejście wąskie,ale to z powodu stołu z poczęstunkiem. Ludzi było sporo,ale jak wiadomo większość po prostu przechodziła.
A z innych wiadomości Księciunio zdobył miejsce CZWARTE. Bardzo jestem dumna bo konkurencja duża. Pierwsze miejsce na podium zajął Sfinks,potem Devon na trzecim miejscu "Kot Serduszko" (domowy) potem my i na 5 miejscu exe quo Norweg i chyba devon?
Avari się denerwował mocno. Zupełnie inaczej niż na wystawie. Syczał i ogólnie był zestresowany. Potem się przyzwyczaił,ale chyba nie ma sensu ciągać go na takie pokazy. Wystawa ok,ale pokaz....
Pokażemy kilka zdjęć (mojego autorstwa) ale zupełnie nie miałam czasu na robienie fotek. Potem zobaczę w internecie. ;))
:-) :-) :-)