elwiska3 pisze:no i sie zdenerwowałam cały czas sadziłam, ze on ten pychol brudny ma. Zwłaszcza , że ciagle gdzieś go wpycha np doniczka z ziemią.
Zrobiłam teraz na szybko fotki tej Karmelkowej bródki. No i mam wyrzuty sumienia, że zaniedbałam chłopczyka mojego
elwiska3 :-) Niczego nie zaniedbałaś Tego najzwyczajniej nie widać z początku, a nasila się szybko. Ja z tym walczę od dłuższego czasu. Teraz jeszcze doszła do kompletu Lulu Jej bródka wygląda tak jak u Karmelka - jakby zabrudzona mieloną kawą. We wtorek idę do nowego weta i zobaczymy, co powie. Wkrótce zamieszczę nowe fotki w wątku "Acne chin" i opis dalszego leczenia. Najlepiej wybierz sie do dermatologa :-)
no i Karmeek ma trądzik - mój nastolatek kochany :-)
chociaż tak naprawde to nie ma to związku raczj z dojrzewaniem.
Dostał do mycia żel Peroxyvet - uzywamy raz dziennie i jeszcze coś do przemywania ( z dużej butelki u weterynarza mam to coś w strzykawce) tak 3-4 razy dziennie przemywać. " ta kawa" dośc cięzko schodzi bo i pacjent słabo współpracuje - ale jak trzeba to trzeba .
Mam podac witaminki na sierść.
Dziekuje za tyle miłych wpisów a zwłaszcza za wskazówkę co to może być.
Chodzimy do pani dr Marii Sobeckiej na 3 maja w DG - doktor Marysia leczyła naszego psa przez 15 lat - jest jak nasz lekarz rodzinny. Początkowo pracowała razem z męzem - teraz to 2 osobne lecznice. Mąż ma w Sosnowcu na Sportowej.
Dziękuję bardzo za odpowiedź :-)
Ja dojeżdżam do DG, ale do kliniki Molicki&Molicki, jeszcze nie jestem w stanie powiedzieć czy są "super", polegam jedynie na opiniach z internetu...
Wiem tylko, że należy omijać szerokim łukiem weterynarza w mojej miejscowości... (Łazy)
Trzymam kciuki żeby bródka szybko czysta była :-) Wiem jak trudno to się zmywa <diabeł> Jestem ciekawa co dostałaś w strzykawce. Jakbyś mogła się zapytać i napisać, będę wdzięczna :-) Głaski dla Karmelka