
Kąpiel kota
- Julcik
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 2483
- Rejestracja: 24 lis 2011, 21:48
- Hodowla: ClarusCattus*PL
- Płeć: k
- Skąd: Gdańsk
- Kontakt:
- Aga12
- Posty: 783
- Rejestracja: 23 wrz 2010, 12:31
- Płeć: kobieta
- Skąd: okolice Torunia
No właśńie też bym się chciała rozeznac w temacie bom zielona zupełnie.
Do mnie te suche szampony nie przemawiają,wolałabym jednak raz a porządnie wykąpać kota w dobrym szamponie i wodzie.Ale za choinkę nie wiem,który szampon jest dobry i delikatny jednocześnie,nie chciałabym zafundować kotkowi łupieżu.Po cichu myślałam o kąpieli Jeffa,święta się zbliżają..... <gwiżdże>
Do mnie te suche szampony nie przemawiają,wolałabym jednak raz a porządnie wykąpać kota w dobrym szamponie i wodzie.Ale za choinkę nie wiem,który szampon jest dobry i delikatny jednocześnie,nie chciałabym zafundować kotkowi łupieżu.Po cichu myślałam o kąpieli Jeffa,święta się zbliżają..... <gwiżdże>
- MaTosia
- Posty: 102
- Rejestracja: 23 paź 2011, 12:17
- Hodowla: IDOL*PL
sporo na temat kąpieli BRI zostało już napisane tu viewtopic.php?t=259
- bartek-turek
- Posty: 98
- Rejestracja: 20 lut 2012, 22:00
dzięki za wypowiedzi
a czy możecie polecić jakieś konkretne produkty? Dodzia miała lekkie zapalenie ucha i przy podawaniu kropel kilka razy się pobrudziła i ma teraz tłuste plamki przy uszach. czym to usunąć? poza tym prosiłbym o podpowiedź jakie kosmetyki przed wystawą( nasza pierwsza zaplanowana na 5 maja w łodzi)

- MaTosia
- Posty: 102
- Rejestracja: 23 paź 2011, 12:17
- Hodowla: IDOL*PL
kiedyś przeczytałam wątek który podałam Ci wyżej i o ile pamietam jest tam sporo właśnie na temat kosmetyków są też podane konkretne musisz się wczytać z opisywanych tam szamponów dziewczyny polecają te http://lavenderlove.ugu.pl/category.php?id_category=5bartek-turek pisze:dzięki za wypowiedzia czy możecie polecić jakieś konkretne produkty? Dodzia miała lekkie zapalenie ucha i przy podawaniu kropel kilka razy się pobrudziła i ma teraz tłuste plamki przy uszach. czym to usunąć? poza tym prosiłbym o podpowiedź jakie kosmetyki przed wystawą( nasza pierwsza zaplanowana na 5 maja w łodzi)
a tłuste plamki możesz zlikwidować pudrem
-
- Posty: 4225
- Rejestracja: 26 lip 2011, 20:51
Kocia kąpiel
Piszę z prośbą o poradę. Mam nadzieję, że nie powielam jakiegoś innego wątku.. przeszukałam forum i nie znalazłam wątku na ten dokładnie temat. Jeśli się pomyliłam to uprzejmie proszę o "przekierowanie" mnie we właściwe miejsce.
W różnych wątkach, przy różnych okolicznościach, wyczytałam, że kotów generalnie się nie kąpie. Są one raczej czyściochami i same dbają o własną higienę, i tak dalej.
Jednak u nas czasem się zdarza, że Tosiek przy okazji korzystania z kuwety wdepnie sobie w swoją śmierdzącą jak diabli kupkę, po czym niczym się nie przejmując biega po całym domu roznosząc brązowe plamy, zygzaki i oczywiście "zapach".
Wtedy więc ja, biorę mojego urwisa w ramiona i będąc najostrożniejsza i najdelikatniejsza jak potrafię staram się umyć mu te łapy. Nie kąpię go wtedy całego, tylko łapki.
Dramat jest OGROMNY. Kot wije się, wyrywa, drapie - dla niego i dla mnie / nas każde zbliżenie go do wody "przymusem" kończy się krwawo.
W dniu dzisiejszym właśnie krwawię z czoła i z ramion, ponieważ Tosiek nie ogranicza się do dźwiękowego wyrażania swojego zadowolenia, ale w ruch idą pazury, zęby, no wygląda to jak horror
Jest mi za każdym razem ogromnie przykro i żal, że on się tak boi. Na szczęście taka historia w przeciągu 10 miesięcy zdarzyła się u nas może ze trzy razy (konieczność umycia łap). Jak już się uwolni, powylizuje to nawet nie jest obrażony, biega i bawi się jak zwykle.
Proszę doradźcie mi, co robić w takich sytuacjach? Może są inne metody czyszczenia łapek z qpki? Ewentualnie jak to zrobić żeby było to jak najmniej bolesne przeżycie dla kota i jak najmniej krwawe dla mnie, bo nie ukrywam, że to kurczę boli a i wygląda tak sobie
Zwłaszcza ta rana na czole.
Z góry dziękuję za pomoc.
W różnych wątkach, przy różnych okolicznościach, wyczytałam, że kotów generalnie się nie kąpie. Są one raczej czyściochami i same dbają o własną higienę, i tak dalej.
Jednak u nas czasem się zdarza, że Tosiek przy okazji korzystania z kuwety wdepnie sobie w swoją śmierdzącą jak diabli kupkę, po czym niczym się nie przejmując biega po całym domu roznosząc brązowe plamy, zygzaki i oczywiście "zapach".
Wtedy więc ja, biorę mojego urwisa w ramiona i będąc najostrożniejsza i najdelikatniejsza jak potrafię staram się umyć mu te łapy. Nie kąpię go wtedy całego, tylko łapki.
Dramat jest OGROMNY. Kot wije się, wyrywa, drapie - dla niego i dla mnie / nas każde zbliżenie go do wody "przymusem" kończy się krwawo.
W dniu dzisiejszym właśnie krwawię z czoła i z ramion, ponieważ Tosiek nie ogranicza się do dźwiękowego wyrażania swojego zadowolenia, ale w ruch idą pazury, zęby, no wygląda to jak horror

Jest mi za każdym razem ogromnie przykro i żal, że on się tak boi. Na szczęście taka historia w przeciągu 10 miesięcy zdarzyła się u nas może ze trzy razy (konieczność umycia łap). Jak już się uwolni, powylizuje to nawet nie jest obrażony, biega i bawi się jak zwykle.
Proszę doradźcie mi, co robić w takich sytuacjach? Może są inne metody czyszczenia łapek z qpki? Ewentualnie jak to zrobić żeby było to jak najmniej bolesne przeżycie dla kota i jak najmniej krwawe dla mnie, bo nie ukrywam, że to kurczę boli a i wygląda tak sobie

Z góry dziękuję za pomoc.
- Sonia
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 16876
- Rejestracja: 11 mar 2010, 09:51
- Płeć: K
- Skąd: Orzesze
Kotku, jak kotuś tak bardzo stresowo podchodzi do wody, to może zamiast mycia mu łapek pod bieżącą wodą (nie wiem jak to robisz). To może weź jakąś szmatkę i mocno ją zwilż wodą i przecieraj mu te łapki tylko. Jak on będzie sobie leżał to może sobie pozwoli te łapki przetrzeć i nie będzie aż tak bardzo panikował i wierzgał, jak w przypadku, gdy mu się te łapki pod kran wsadza.
-
- Posty: 4225
- Rejestracja: 26 lip 2011, 20:51