Dorosłe brytyjczyki
- Danusia
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 5837
- Rejestracja: 18 lis 2011, 17:06
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Warszawa
Re: Dorosłe brytyjczyki
To bardzo dobry pomysł wizyta u pani hodowcy :-) i poznanie koteczki.
Jestem pod wrażeniem hodowcy <poklon> na szczęście tacy też są
Jestem pod wrażeniem hodowcy <poklon> na szczęście tacy też są
- ida sierpniowa
- Posty: 372
- Rejestracja: 14 wrz 2012, 10:43
Re: Dorosłe brytyjczyki
Zdecydowanie Danusia ma rację
I uznanie dla hodowcy <poklon>
A kotka jest po prostu śliczna <zakochana>
Nazywa się zupełnie, jak gwiazda filmowa <mrgreen>
I uznanie dla hodowcy <poklon>
A kotka jest po prostu śliczna <zakochana>
Nazywa się zupełnie, jak gwiazda filmowa <mrgreen>
- oomisoka
- Posty: 98
- Rejestracja: 31 sie 2012, 11:32
Re: Dorosłe brytyjczyki
Że też dopiero teraz trafiłam na ten wątek ;) Chociaż właściwie utwierdził mnie w przekonaniu, że to dobry pomysł - za dwa tygodnie jadę po naszą drugą kotkę, trochę ponad dwuletnią Angelinę - cały czas się zastanawiam, jak to będzie z przyzwyczajaniem się do nowego domu i nowej koleżanki (naszej 7-miesięcznej kotki).
Mam nadzieję, że obejdzie się bez większych problemów i że kotka nas zaakceptuje Po przeczytaniu Waszych postów jestem o niebo spokojniejsza, bo można się jednak nasłuchać, że dorosłe koty to się nie przyzwyczajają do nowych domów/właścicieli, itp...
Mam nadzieję, że obejdzie się bez większych problemów i że kotka nas zaakceptuje Po przeczytaniu Waszych postów jestem o niebo spokojniejsza, bo można się jednak nasłuchać, że dorosłe koty to się nie przyzwyczajają do nowych domów/właścicieli, itp...
- Madziowa
- Posty: 149
- Rejestracja: 21 wrz 2012, 13:53
Re: Dorosłe brytyjczyki
No to widzę, że będziemy mniej więcej w jednym czasie przeżywać podobne troski Ja od soboty jestem tak podekscytowana, że nie mogę na niczym innym się skupić. Mam nadzieję, że wszystko przebiegnie pomyślnie
- ida sierpniowa
- Posty: 372
- Rejestracja: 14 wrz 2012, 10:43
Re: Dorosłe brytyjczyki
Ups i znowu się pomyliłam.
To co napisałam o kotce kieruję do Oomisoki.
Angelina jest piękna i równie pięknie się nazywa <zakochana>
Madziowa za Ciebie też trzymam kciuki.
Pomyślnego dokocenia Wam życzę <mrgreen>
To co napisałam o kotce kieruję do Oomisoki.
Angelina jest piękna i równie pięknie się nazywa <zakochana>
Madziowa za Ciebie też trzymam kciuki.
Pomyślnego dokocenia Wam życzę <mrgreen>
- Madziowa
- Posty: 149
- Rejestracja: 21 wrz 2012, 13:53
Re: Dorosłe brytyjczyki
Hehehe nie ma sprawy Za 2 tygodnie jedziemy poznać się z kotką. Zdam relację, narazie nie będę zaśmiecać wątku
- oomisoka
- Posty: 98
- Rejestracja: 31 sie 2012, 11:32
Re: Dorosłe brytyjczyki
Ida, dziękuję za życzenia, mam nadzieję, że się spełnią
Madziowa, fakt, emocje są ja mam otwarte zdjęcie kotki, i czasem drapaka, bo akurat czekamy na nowy od Rufiego <rotfl> i zaglądam sobie co jakiś czas, nawet w pracy. Totalnie mi odbija.
Trzymam kciuki za owocne spotkanie
Madziowa, fakt, emocje są ja mam otwarte zdjęcie kotki, i czasem drapaka, bo akurat czekamy na nowy od Rufiego <rotfl> i zaglądam sobie co jakiś czas, nawet w pracy. Totalnie mi odbija.
Trzymam kciuki za owocne spotkanie
- ida sierpniowa
- Posty: 372
- Rejestracja: 14 wrz 2012, 10:43
Re: Dorosłe brytyjczyki
Oj dziewczyny koniecznie piszcie co nowego w temacie.
Niecierpliwie czekam z Wami.
Ja za około rok może też zrobię podobny ruch
Wiem że mama Keyi będzie sterylizowana niebawem, no i do adopcji pójdzie.
A znam ją osobiście. Mizianka nieziemska z niej.
Boję się tylko, że ich nie rozróżnię, bo mała to klonik mamusi <mrgreen>
Niecierpliwie czekam z Wami.
Ja za około rok może też zrobię podobny ruch
Wiem że mama Keyi będzie sterylizowana niebawem, no i do adopcji pójdzie.
A znam ją osobiście. Mizianka nieziemska z niej.
Boję się tylko, że ich nie rozróżnię, bo mała to klonik mamusi <mrgreen>
- kizior
- Hodowca
- Posty: 1337
- Rejestracja: 09 mar 2009, 08:39
- Płeć: k
- Skąd: Szczecin
Re: Dorosłe brytyjczyki
Sudin już jest do adopcji. Więc szybko napiszcie do Kadarów.ida sierpniowa pisze:Oj dziewczyny koniecznie piszcie co nowego w temacie.
Niecierpliwie czekam z Wami.
Ja za około rok może też zrobię podobny ruch
Wiem że mama Keyi będzie sterylizowana niebawem, no i do adopcji pójdzie.
A znam ją osobiście. Mizianka nieziemska z niej.
Boję się tylko, że ich nie rozróżnię, bo mała to klonik mamusi <mrgreen>
- ida sierpniowa
- Posty: 372
- Rejestracja: 14 wrz 2012, 10:43
Re: Dorosłe brytyjczyki
Niestety też się dopatrzyłam.
Dla mnie to za wcześnie.
Nie myślałam że to będzie tak szybko.
Na wiosnę się dopiero przeprowadzam na odpowiedni metraż.
Teraz ciasno 50m tyle że pod skosami, graty pod sam sufit.
TŻ niekociolubny, więc ledwo Keyę się udało wcisnąć.
Nic na siłę poczekam. Jak ona dla mnie to może nikt jej przez ten czas nie zaadoptuje.
A jeśli tak to widocznie była komuś innemu przeznaczona.
Jęśli ktoś jednak potrzebuje teraz kotki do adopcji to polecam, Sudin jest zdecydowanie prorodzinna i miziasta. Wychował ją synek właścicielki hodowli, najlepszy specjalista w tej dziedzinie :-)
Dla mnie to za wcześnie.
Nie myślałam że to będzie tak szybko.
Na wiosnę się dopiero przeprowadzam na odpowiedni metraż.
Teraz ciasno 50m tyle że pod skosami, graty pod sam sufit.
TŻ niekociolubny, więc ledwo Keyę się udało wcisnąć.
Nic na siłę poczekam. Jak ona dla mnie to może nikt jej przez ten czas nie zaadoptuje.
A jeśli tak to widocznie była komuś innemu przeznaczona.
Jęśli ktoś jednak potrzebuje teraz kotki do adopcji to polecam, Sudin jest zdecydowanie prorodzinna i miziasta. Wychował ją synek właścicielki hodowli, najlepszy specjalista w tej dziedzinie :-)