Bombus mieszka sobie jako szczęśliwy kastrat z p. Brygidą w dużym domu z ogrodem. Jego najważniejszą Panią jest oczywiście nie p. Brygida, ale jej córeczka Ala, która w chwili odbioru Bombusa była sobie kilkutygodniową (a może już kilkunastotygodniową?) dziewczynką śpiącą smacznie w brzuchu mamy.
Kiedy się urodził, wyglądał tak:

Kiedy opuszczał moja hodowlę w pierwszych dniach marca, wyglądał już nieco okazalej:

Pani Brygida napisała do mnie kilka dni temu, przesyłając nowsze fotografie:


Najważniejszą Panią oczywiście jest Ala, w której zabawkach Bombus podobno bardzo lubi się ukrywać

