Hajdulek- małe lwiątko
- Molly
- Posty: 2210
- Rejestracja: 05 sie 2012, 00:02
Re: Hajdulek- małe lwiątko
O matko, pomyliłam wątki, ten mój ostatni wpis miał być u mnie - przepraszam.
-
- Posty: 15
- Rejestracja: 16 sie 2011, 08:52
Re: Hajdulek- małe lwiątko
Dzięki temu, że się pomyliłaś zajrzałam do Twojego wątku, Molly^^
Forum żyje bardzo intensywnie a nie ma opcji samodzielnej edycji postów więc na moderatora trzeba pewnie trochę zaczekać. W sumie też miałabym sprawę do moderatora:
Jeśli byłaby taka mozliwość chciałam przenienieść cały wątek viewtopic.php?f=17&t=1467 za Tęczowy Most. Kociaczek jest tam od dawna więc wątek ma ogromną wartość sentymentalną, bez dopisków, pożegnań...gdyby tak mógł zostać niezmieniony tylko przestawiony ZA Tęczowy Most...
Jeszcze raz wszystkim dziękuję za ciepłe słowa powitania :-)
Gdyby Hajdulek zdawał sobie sprawę jaki popularny był od urodzenia to pękłby z dumy i nie byłoby kota do miziania czyli lepiej, że nie wie. Jednak myślę o jeszcze jednej rzeczy - na jego popularność wpłynęło chyba to, że pani Agnieszka=Mały Lew robi przepiękne zdjęcia, profesjonalne, podkreślające cechy kotka nie tylko urodę. Kiedy oglądaliśmy zdjęcia dzieci Elzy - całej trójki, to nie mieliśmy wątpliwości - Haidar i żaden inny. Kiedy jednak pojechaliśmy do hodowli okazało się, że chociaż Haidulek faktycznie jest najpiekniejszym kotem na ziemi, to Hanibalek jest bardziej kontaktowy, bardziej miziasty... i pojawiły sie wątpliwości. Nie wspomnę już, że wszystkie koty Małego Lwa są tak piękne, że dech zapierają a babcia Haidulka - Grappa powala na kolana. Nawet był moment kiedy rozważaliśmy "a może obydwa?". Wątpliwości się wyłączyły dopiero w chwili, kiedy Haidulek zmęczony szaleństwami zaczął przysypiać na hamaczku, kiedy można było spokojnie go przytulić i poczuć, że jest tak samo miziasty jak Hanibalek (kiedy tylko rozładuje nadmiar energii <mrgreen> )
Forum żyje bardzo intensywnie a nie ma opcji samodzielnej edycji postów więc na moderatora trzeba pewnie trochę zaczekać. W sumie też miałabym sprawę do moderatora:
Jeśli byłaby taka mozliwość chciałam przenienieść cały wątek viewtopic.php?f=17&t=1467 za Tęczowy Most. Kociaczek jest tam od dawna więc wątek ma ogromną wartość sentymentalną, bez dopisków, pożegnań...gdyby tak mógł zostać niezmieniony tylko przestawiony ZA Tęczowy Most...
Jeszcze raz wszystkim dziękuję za ciepłe słowa powitania :-)
Gdyby Hajdulek zdawał sobie sprawę jaki popularny był od urodzenia to pękłby z dumy i nie byłoby kota do miziania czyli lepiej, że nie wie. Jednak myślę o jeszcze jednej rzeczy - na jego popularność wpłynęło chyba to, że pani Agnieszka=Mały Lew robi przepiękne zdjęcia, profesjonalne, podkreślające cechy kotka nie tylko urodę. Kiedy oglądaliśmy zdjęcia dzieci Elzy - całej trójki, to nie mieliśmy wątpliwości - Haidar i żaden inny. Kiedy jednak pojechaliśmy do hodowli okazało się, że chociaż Haidulek faktycznie jest najpiekniejszym kotem na ziemi, to Hanibalek jest bardziej kontaktowy, bardziej miziasty... i pojawiły sie wątpliwości. Nie wspomnę już, że wszystkie koty Małego Lwa są tak piękne, że dech zapierają a babcia Haidulka - Grappa powala na kolana. Nawet był moment kiedy rozważaliśmy "a może obydwa?". Wątpliwości się wyłączyły dopiero w chwili, kiedy Haidulek zmęczony szaleństwami zaczął przysypiać na hamaczku, kiedy można było spokojnie go przytulić i poczuć, że jest tak samo miziasty jak Hanibalek (kiedy tylko rozładuje nadmiar energii <mrgreen> )
- Bartolka
- Posty: 1956
- Rejestracja: 05 lis 2010, 20:51
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Poznań
Re: Hajdulek- małe lwiątko
Hajdulek jest cudny <zakochana> A my prawie jak rodzina
Grappa jest siostrą Gatty czyli mamy mojej Lulu <mrgreen>
Całusy dla koteczka

Całusy dla koteczka

-
- Posty: 41
- Rejestracja: 27 paź 2012, 14:10
Re: Hajdulek- małe lwiątko
Musiałam się zalogować, żeby powitać małe lwiątko
. Kociak dla mnie szczególny, bo widziałam go wraz z braćmi jako jednodniowe maleństwa
.
Nasza kocia panienka była już wtedy całkiem wyrośnięta, niesamowite jak szybko takie maleństwa się zmieniają.




Nasza kocia panienka była już wtedy całkiem wyrośnięta, niesamowite jak szybko takie maleństwa się zmieniają.
- Mago
- Super Admin
- Posty: 4597
- Rejestracja: 23 lis 2008, 20:28
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Warszawa
- Kontakt:
Re: Hajdulek- małe lwiątko
Zrobiłam o co prosiłaś. Na przyszłość, zdecydowanie szybciej działam jak dostaję informację z prośbą o zmiany na pw. :-) Te napisane w postach czasem umykają.Negree pisze:(...)W sumie też miałabym sprawę do moderatora(...)
- asiek
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 1200
- Rejestracja: 19 cze 2009, 20:38
Re: Hajdulek- małe lwiątko
Witaj na forum wraz z pięknym kudłasiem <aniołek> <aniołek>
-
- Posty: 15
- Rejestracja: 16 sie 2011, 08:52
Re: Hajdulek- małe lwiątko
DomKa, mnie z kolei udało sie zobaczyć ostatnie dwie czekoladki z "twojego" miotu. Kiedy pierwszy raz pojechaliśmy do Małego Lwa jeszcze tam były i zdążyłam się nimi pozachwycać. Kiedyś zastanawiałam się dokąd te śliczności czekoladowe pojechały. Minęłyśmy się pewnie o jakieś 2 miesiące w obgłaskiwaniu lwiątek
Spora ta rodzinka forumowa, nie do wiary! I ciotka Lulu Bartolki i przyrodnie rodzeństwo i prababcia Arabica i wszystkie ciotki "z zamiłowania" z Yamahą na czele - fantastyczne babki
Mago, bardzo dziękuję. Po prostu mało zdecydowanie podeszłam do sprawy. Nie chciałam pisać pożegnania, bo za dużo czasu minęło, wątek nabrał innych wartości a z drugiej strony liczyłam się z możliwością odmowy przesunięcia, bo jednak w innej formie Tęczowy Most funkcjonuje. Zatem dzięki raz jeszcze.
A Hajdulek, nasza puchata kuleczka dzisiaj skończył dokładnie 5 miesięcy przy czym po raz pierwszy wskazówka na wadze minimalnie wychyliła się powyżej 3 kg...z czego pewnie 2 kg to futerko a 1 to reszta kota. Apetyt mu sprzyja, dogadzamy jak się da, kosteczki na kręgosłupie już niewyczuwalne, kociak rośnie niemal w oczach. Wydaje mi się, że podwoił swoje wymiary w ciągu ostatniego miesiąca (przynajmniej na długość) ale waga... może popsuta? <lol> Oj, bez wiedzy o tym, że długowłose brytki pomału nabierają wagi bym się zamartwiła na amen.

Spora ta rodzinka forumowa, nie do wiary! I ciotka Lulu Bartolki i przyrodnie rodzeństwo i prababcia Arabica i wszystkie ciotki "z zamiłowania" z Yamahą na czele - fantastyczne babki

Mago, bardzo dziękuję. Po prostu mało zdecydowanie podeszłam do sprawy. Nie chciałam pisać pożegnania, bo za dużo czasu minęło, wątek nabrał innych wartości a z drugiej strony liczyłam się z możliwością odmowy przesunięcia, bo jednak w innej formie Tęczowy Most funkcjonuje. Zatem dzięki raz jeszcze.
A Hajdulek, nasza puchata kuleczka dzisiaj skończył dokładnie 5 miesięcy przy czym po raz pierwszy wskazówka na wadze minimalnie wychyliła się powyżej 3 kg...z czego pewnie 2 kg to futerko a 1 to reszta kota. Apetyt mu sprzyja, dogadzamy jak się da, kosteczki na kręgosłupie już niewyczuwalne, kociak rośnie niemal w oczach. Wydaje mi się, że podwoił swoje wymiary w ciągu ostatniego miesiąca (przynajmniej na długość) ale waga... może popsuta? <lol> Oj, bez wiedzy o tym, że długowłose brytki pomału nabierają wagi bym się zamartwiła na amen.
- Mały Lew
- Hodowca
- Posty: 370
- Rejestracja: 23 lis 2008, 21:30
- Hodowla: MAŁY LEW*PL (zamknięta)
- Płeć: kobieta
- Skąd: Warszawa
- Kontakt:
Re: Hajdulek- małe lwiątko
Haidar, bo to już mały młokos, naprawdę łapie za serce ze zdjęć i opisów
Przeczytaliśmy od początku z Mirkiem wąteczek, zaopatrzeni w jednorazówki - bardzo dziękuję, że jesteście tutaj, za zdjęcia i cudowny film, który pozwoliłam sobie udostępnić także na FB. Mały jest cudowny i widać jak się zadomowił i to Wasza zasługa. Ogromnie dziękuję za <serce>
Co do wagi to nie jest kwestia rasy a raczej genów. Haidar będzie raczej średniej wielkości kotem, natomiast obstawiamy, że podobnie jak babcia i mama, zacznie mężnieć "w oczach" po ok. 2 roku życia. Podobnie bracia Hasan i Hannibal. Na razie wszystkie ładnie rosną, jak znajdę chwilkę to wstawię ich zdjęcia do miotu H, dla porównania.
Czekoladki opuściły nasz dom 31.12.2012 i trafiły do wspaniałych rodzin. Obydwaj mocno rozpieszczeni, mam nadzieję, że ludzie podołają "potrzebom" zwłaszcza GARAI'A <lol> mistrz leżenia na klawiaturze i strzelania baranków. Hannibal także tydzień później, naczekał się ale naprawdę było warto zaczekać. Wiem, że i ludzie i kot są szczęśliwi. Przepraszam za <offtopic> w końcu to wątek Haidarka.
Tak, to już 5 miesięcy
rośnij tygrysku zdrowo, bądź silny i broj ile wlezie ;)
Przytulamy

Co do wagi to nie jest kwestia rasy a raczej genów. Haidar będzie raczej średniej wielkości kotem, natomiast obstawiamy, że podobnie jak babcia i mama, zacznie mężnieć "w oczach" po ok. 2 roku życia. Podobnie bracia Hasan i Hannibal. Na razie wszystkie ładnie rosną, jak znajdę chwilkę to wstawię ich zdjęcia do miotu H, dla porównania.
Czekoladki opuściły nasz dom 31.12.2012 i trafiły do wspaniałych rodzin. Obydwaj mocno rozpieszczeni, mam nadzieję, że ludzie podołają "potrzebom" zwłaszcza GARAI'A <lol> mistrz leżenia na klawiaturze i strzelania baranków. Hannibal także tydzień później, naczekał się ale naprawdę było warto zaczekać. Wiem, że i ludzie i kot są szczęśliwi. Przepraszam za <offtopic> w końcu to wątek Haidarka.
Tak, to już 5 miesięcy

rośnij tygrysku zdrowo, bądź silny i broj ile wlezie ;)
Przytulamy

- Miss_Monroe
- Moderator
- Posty: 6546
- Rejestracja: 24 lut 2012, 11:28
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Warszawa/NY
Re: Hajdulek- małe lwiątko
Witam ślicznego kocurka 

- magdaita
- Posty: 190
- Rejestracja: 05 sty 2013, 23:18
Re: Hajdulek- małe lwiątko
Proszę o zdjęcia Hajdula Piękniula :-)