Stefan i Kita :)

Zapraszam do prezentacji Waszych kotów, wszelakiej maści, rasy i pochodzenia :)
Awatar użytkownika
atomeria
Agilisowy Rezydent
Posty: 2891
Rejestracja: 28 gru 2012, 11:17
Płeć: K
Skąd: okolice Poznania

Re: Stefan i Kita :)

Post autor: atomeria »

Zgadzam się z przedmówczyniami, koty nie lubią jak im ograniczać przestrzeń, a bardziej chyba chodzi o dostęp do ludzi. Bo niby czasem zdają się żyć swoim życiem i nie zwracać uwagi na domowników, a jednak w zasadzie zawsze przebywają tam gdzie oni, prawda?

U mnie pierwotny plan był taki, że koty nie śpią z nami, bo pies nie śpi i musi być sprawiedliwie. Plan poległ pierwszej nocy :) Nasze koty śpią więc z nami od początku, jak były malutkie, to lubiły rano pobrykać po łóżku, ale teraz jest spokój, kładą się chwilę po mnie i wstają równo ze mną (czyli 5:30 :)), chociaż możliwe, że się w nocy gdzieś kręcą, tego nie wiem, bo śpię :) W każdym razie skakania po łóżku nie ma.
Kitka w sumie budzi się trochę wcześniej i przychodzi się poprzytulać i pomiziać, ale dla mnie to zdecydowanie przyjemniejsza pobudka niż dźwięk budzika.

Tak więc skakanie po łóżku faktycznie może być kwestią przyzwyczajenia...
A brak dostępu do domowników nocą powodem susiania?

Trzymam kciuki, żeby znalazło się dobre dla wszystkich rozwiązanie <ok>
adabellqa
Posty: 148
Rejestracja: 07 gru 2011, 15:50

Re: Stefan i Kita :)

Post autor: adabellqa »

Macie racje dziewczyny, wczoraj gadałam z TŻ powiedział że absolutnie się nie zgadza, matko ci faceci są tacy okropni ;-( powiedział że się może wynieść do sąsiedniego pokoju...tylko że tam łóżko jest obsikane :( ehhh
rano wstałam i sik przed drzwiami...tak mnie kotka wita :( załamię się.

dzięki za słowa otuchy, oczywiście cały czasz próbuję temu zaradzić. żwirek...nie sądzę, miały różne żwirki i sytuacja ta sama...teraz jest ten drewniany zbrylający od bardzo dawna....a był i silikonowy(szybko przesikują) i taki drobniutki drewniany i takie jak dla świnki morskiej małe "balaski" ;)
adabellqa
Posty: 148
Rejestracja: 07 gru 2011, 15:50

Re: Stefan i Kita :)

Post autor: adabellqa »

a jeszcze coś mi przyszło do głowy...przecież Kita w ciągu dnia przebywa z nami, czemu więc miałaby sikać z powodu separacji hmmm...nie wiem
ostatnio zaczęłam jej otwierać właśnie mały pokój, myślałam że działa bo nie sika przed drzwiami ale odkryłam że obsikała łóżko...
Awatar użytkownika
Molly
Posty: 2210
Rejestracja: 05 sie 2012, 00:02

Re: Stefan i Kita :)

Post autor: Molly »

Musisz małża na logikę wziąć. ;) Z chłopami inaczej się nie da.
1. Siki w dziwnych miejscach w tym pod drzwiami sypialni mu z pewnością również przeszkadzają, nie uważa, że warto sprawdzić czy da się właśnie w ten sposób sprawę rozwiązać. Woli mieć zasikaną podłogę niż dać się kotu przespać na łóżku??
2. jeśli się okaże, że kota nadal sika będzie pewność, że problem jest gdzie indziej, a nie będzie żadnego zgadywania, bo tak to na dwoje babka wróżyła.
3. Niech nie ściemnia z tym, że nie wyśpi się, większość facetów nie bardzo jest w stanie usłyszeć płaczu dziecka w nocy - wiadomo kto wtedy biega ;) A koty jak przywykną to będą robić tak jak u większości, przed świtem wpadać na drzemeczkę. Tu moim zdaniem bardziej chodzi im o dostęp do przestrzeni, a nie całodobowe korzystanie z niej. Tak jak dziewczyny napisały - kot, któremu wszędzie, lub prawie wszędzie wolno chodzić i tak wybiera swoje miejsca - rozety, rynny, ale chyba lubi mieć świadomość, że jak mu się zachce to jego mały świat stoi otworem :)
Awatar użytkownika
EwaL
Posty: 1920
Rejestracja: 31 sie 2012, 09:27

Re: Stefan i Kita :)

Post autor: EwaL »

Może porozmawiaj z Tż, żeby zrobić "próbny" tydzień (na tyle może da rade się poświęcić) i zostawiajcie przez ten czas otwartą sypialnię w nocy (i w dzień). Sami zaobserwujecie, jak kociaki zachowują się w nocy (mój niestety nie chce z nami spać,przychodzi do łóżka dopiero nad ranem na porcję czułości, baranków i wchodzenia pod kołdrę pomiędzy mną a mężem, co jest naprawdę bardzo przyjemne <mrgreen> ), jeśli załatwianie się pod drzwiami ustanie to będziesz wiedziała, gdzie tkwi problem. A przez ten tydzień może Tż przekona się, że nie taki diabeł straszny. Ja często (za radami forumowymi) jak widzę, że kot wychodzi z kuwety to podaję mu jakiś przysmak, głaszczę i chwalę i mam wrażenie, że on jest dumny z siebie <lol> Staram się utrwalać pozytywne wrażenie kuwetowe (mimo, że nie miałam żadnych "wpadek"). U mnie w ciągu dnia sypialnia jest otwarta i mało interesująca dla kota (jeśli nas tam nie ma to jego też nie). Wiem, że w nocy bywa w sypialni (bezgłośnie) bo przynosi mi zabawki i kładzie obok kapci. Miauczenia nocnego nie mam, staramy się wybawić kota wieczorem, tak, że szaleje do północy,albo i dłużej, po czym pada zmęczony i zasypia. A jak Tż bardzo się upiera to niech na tydzień przeniesie się do drugiego pokoju, szybko wróci <lol>
Awatar użytkownika
Molly
Posty: 2210
Rejestracja: 05 sie 2012, 00:02

Re: Stefan i Kita :)

Post autor: Molly »

Ja myślę, że przebywanie w ciągu dnia nie załatwia sprawy, nie jestem pewna, czy umiem wczuć się w kocie myślenie, ale mam wrażenie, że one w nocy nas potrzebują jeszcze bardziej niż za dnia, poza tym, mnie się wydaje, że to nie tylko o tęsknotę chodzi, ale i o terytorium.
adabellqa
Posty: 148
Rejestracja: 07 gru 2011, 15:50

Re: Stefan i Kita :)

Post autor: adabellqa »

przeczytałam mu wasze mądre słowa dziewczyny !! chyba go trochę tknęło... :) ale powiedział że się wyniesie do pokoju... ehhh dobre i to...to chyba podejmujemy próbę ha! dziękuję wam bardzo bardzo!! będę was informować o naszych postępach, no i trzeba się koniecznie zabrać za balkon bo pogoda cudna!!
pozdrawiam dziewczyny!!!! :redrose:
Awatar użytkownika
bahi
Posty: 698
Rejestracja: 09 paź 2012, 21:14

Re: Stefan i Kita :)

Post autor: bahi »

To teraz trzymam <ok> żeby wszystko się wyklarowało!
Awatar użytkownika
atomeria
Agilisowy Rezydent
Posty: 2891
Rejestracja: 28 gru 2012, 11:17
Płeć: K
Skąd: okolice Poznania

Re: Stefan i Kita :)

Post autor: atomeria »

Super! To trzymam kciuki za powodzenie misji :)
Awatar użytkownika
asiak
Agilisowy Rezydent
Posty: 14463
Rejestracja: 27 kwie 2012, 11:28

Re: Stefan i Kita :)

Post autor: asiak »

trzymam kciuki, żeby się udało <ok>
Zablokowany