Kotka kupiłem od Pani, która prowadzi niewielką domową hodowlę. Miałem do wyboru dwie samiczki albo samca. Dobrych kilka wieczorów spędziłem tu na forum czytając przeróżne tematy i ostatecznie zdecydowałem się na kota. Ciekawostką jest też to, że nie tylko kotek ma nowy dom, bo w dniu kiedy go kupiłem przeprowadzałem się do innej części miasta, czyli ogólnie rzecz biorąc mieliśmy równe szanse jeśli chodzi o zaklimatyzowanie się z nowym miejscem <lol> Podczas podróży Dido był bardzo przerażony, miejsce w przewozowej klatce nie było dla niego zbyt wygodne. W pierwszy dzień nawet nic nie jadł, ale już w drugi miska była pusta.

Przez dwa dni chował się pod łóżkiem, choć w nocy wskoczył na moje wyrko i spał na kołdrze

Dziś już rzadko odwiedza miejsce pod łóżkiem, wchodzi tam tylko gdy się czegoś wystraszy. Boi się obcych ludzi, ale myślę, że z czasem i do nich się przyzwyczai. Karmię go suchą karmą Royal Canin dla kotków poniżej 12 miesiąca oraz kawałkami mięsa drobiowego / wołowego z puszek. Podaję mu czasem czystą pierś z kurczaka, jutro planuję dać też pierś indyczą.
Pije wodę źródlaną niegazowaną. Dido robi się coraz bardziej puszysty i rośnie jak na drożdzach

Na dzień dzisiejszy to tyle co mogę Wam powiedzieć o swoim kocurku, pozdrawiam i dziękuje za miłe przywitanie <mrgreen>