Wizyta przelotem, w drodze powrotnej do Gdańska, ledwie 3 godziny z Dorszką, pffff, mało! Ale radość ogromna, Bohdan kawę w Nożowniczej zaserwował...Mago pisze:Umieram z zazdrości i z oburzenia, że NIC nie wiedziałam o tej wizycie <diabeł> <lol>
Marta! Ale Ci fajnie!!! <mrgreen> Maluchy na kolana się pchały? <mrgreen>
Bono bardzo się pchał na człowieka, wszystkie koty, małe i duże śmigały po pokoju jak petardy! Jeszcze mam fotki Starych, ale to inny wątek
Co do kontroli torebek, to najbardziej skrupulatny był Konkubent <mrgreen>