Danusia pisze:
Dla Kalutka Catit Mate jest hiciorem
Wydaje mi się, że Kacperek będzie chciał ją przewrócić do góry nogami :-)
tak jak robi to z LK <lol>
Może chcieć. Miałam tę fontannę przez chwilę i niestety Gato wsadzał łapę w to podcięcie przy dolnej krawędzi i podnosił fontannę, popychał ją przez cały korytarz dopóki kabla starczyło
Asiu to małe wiaderko tez miałam ,zabrałam je na wieś na chwilę na urlop Kolorek przestawiał je równo o 9-tej była koło drzwi w przedpokoju ,a za godzinę w łazience <shock> nigdy nie wywalił tylko przedpokój pływał w wodzie ( i nowe panele ) <lol> chyba Twój kocurek potrzebuje czegoś ciężkiego i bardzo stabilnego . W Catit matte Kala myje łaputy ale to królewienka to ona 2 pazurki wkłada i macha łaputką we wszystkie strony ,wiec nie wywala tylko prysznic wokół czasami jest
Asiu no bo kocury tak mają <lol> mój bandyta wszystko musi sprawdzić i obmacać .
A takie porządne grube podkładki sylikonowe nie pomogłyby ?
Ja ostatnio kupiłam takie grube sylikonowe ale mięciutkie i miski wpadają w ten sylikon, posunąć się nie da i wywalić też nie ,no trzeba bandytę sposobem przechytrzyć <lol>
Ja mam teraz Catita, jego też przesuwał, ale tutaj sobie poradziłam. Kupiłam w IKEA taką podkładkę >>> klik <<< złożyłam, chyba na 4 razy, żeby była grubsza, wycięłam kółko i stawiam fontannę na tym. Podkładki nie widać, bo jest nieco mniejsza od średnicy poidełka, a przesunąć się już nie daje <mrgreen>
asiak pisze:Doszła już zamówiona fontanna :-) Catit Small :-)
Wieczorkiem napiszę ile litrów wody wypiły Pumpelki <lol>
Dwa litry, ale prawie na podłodze <lol> <lol> <lol>
Kacperkowi bardzo się podobała nowa zabawka, bardzo łatwa do przewracania :-) A tak na serio, to istotnie u nas przy Kacperku nie zda egzaminu, fontanna została prawie przewrócona...
Sama w sobie fontanna mi się podoba, jest łatwa do czyszczenie, w sensie, że nie posiada zakamarków trudnych do umycia i jest bardzo cicha. W zasadzie wcale jej nie słychać. I to na tyle o fontannie Catit Small :-)
u nas sprawdza się idealnie, bo Vincuś pije wodę "lejącą" się, Frodo raczej preferuje stan stojący, a Fricuś to jak mu się spodoba. Początkowo wszyscy bawili się łaputami i myli je w fontannie, ale "dorośli" do niej i teraz piją z pełną kulturą.
Przeczytałam większość komentarzy i wciąż waham sie między Drinkwell Platinium, Trixie Fresh Flow i Lucky Kitty - na korzyść tego ostatniego przemawia fakt, że nie ma wymiennych filtrów, ale to co piszecie o myciu go trochę przeraża... jak trudno się to montuje i później rozmontowuje celem czyszczenia?
Która fontanna jest cichsza, Trixie czy Drinkwell?
Ja mam Lucky Kitty. Jestem bardzo zadowolona, poidlo ciche, stabilne. Pierwsza zmiana wody i czyszczenie mnie zmęczyły <lol> zwłaszcza miałam trudnosc z nałozeniem węzyka. Teraz idzie bez problemu. Podejrzałam sposób czyszczenia pompki na youtube:
Zachęcona opiniami kupiłam Drinkwell Platinum, mając porownanie z LK oddałam za darmo po tygodniu użytkowania znajomym. DP przy LK chodzi jak kosiarka <mrgreen> Czyszczenie nie jest wygodne, sa tam zakamarki, przez co jest niewygodne do mycia, oczywiście sposób montażu musiałam zobaczyc w necie... https://www.youtube.com/watch?v=Km7Sah_MXXM
Z tych dwóch typów Lucky Kitty wygrywa zdecydowanie
) <lol> chyba Twój kocurek potrzebuje czegoś ciężkiego i bardzo stabilnego . W Catit matte Kala myje łaputy ale to królewienka to ona 2 pazurki wkłada i macha łaputką we wszystkie strony ,wiec nie wywala tylko prysznic wokół czasami jest 
