Kuchenki gazowe i płyty ceramiczne, płyta indukcyjna
-
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 1322
- Rejestracja: 08 gru 2012, 18:21
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Kraków
Re: Kuchenki gazowe i płyty ceramiczne.
Pole jest dość ciepłe przez jakiś czas, ja mam specjalne garnki do indukcji, mimo to hasło "grzanie zimne w dotyku" to niestety tylko piękne hasło
- Fusiu
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 6671
- Rejestracja: 04 sty 2014, 09:22
- Płeć: kobieta
- Skąd: Nowy Sacz
Re: Kuchenki gazowe i płyty ceramiczne.
Ja używam plyty indukcyjnej. Jeżeli do garczka przyczepi się zwykły magnes to znaczy,ze garczek nadaje sie na indukcję, inaczej w ogóle nie zadziała.
Pole samo z siebie sie nie nagdzewa. Rozgrzewa się od garczka właśnie.pole zawsze jest dosyć gorące,ale bez porównania ze zwyklą elektroniczną
Nie ma opcji aby pole bylo chlodne po gotowaniu :-)
A co do zabezpieczenia.. W katalogu widziałam specjalne szklane zabezpieczenia w formie wiekszych desek do krojenia.
Pole samo z siebie sie nie nagdzewa. Rozgrzewa się od garczka właśnie.pole zawsze jest dosyć gorące,ale bez porównania ze zwyklą elektroniczną
Nie ma opcji aby pole bylo chlodne po gotowaniu :-)
A co do zabezpieczenia.. W katalogu widziałam specjalne szklane zabezpieczenia w formie wiekszych desek do krojenia.
- Beate
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 6863
- Rejestracja: 18 kwie 2013, 07:36
- Płeć: kobieta
- Skąd: Łódzkie
Re: Kuchenki gazowe i płyty ceramiczne.
Cudów nie ma ,po gotowaniu pole jest gorące.
- Sonia
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 16876
- Rejestracja: 11 mar 2010, 09:51
- Płeć: K
- Skąd: Orzesze
Re: Kuchenki gazowe i płyty ceramiczne.
Dzięki :-) To mnie uspokoiłyście, bo już myślałam, że albo z płytą mam coś nie tak, albo garnki to powodują. Czyli jak zwykle to tylko szumne chwyty reklamowe <mrgreen>
Te szklane nakładki widziałam w necie, super są, ale na razie sponsora nie mam <lol>
Te szklane nakładki widziałam w necie, super są, ale na razie sponsora nie mam <lol>
- yamaha
- Genius Loci
- Posty: 23442
- Rejestracja: 01 maja 2012, 14:02
- Płeć: F
- Skąd: France
Re: Kuchenki gazowe i płyty ceramiczne.
Gorace, ale stygnie praktycznie "momentalnie" (no w miare rozsadku, nie w 10 sekund).
- nmin
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 570
- Rejestracja: 29 sie 2014, 21:01
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Watford (UK)
Re: Kuchenki gazowe i płyty ceramiczne.
Pytanie może nie o płyty, ale też w temacie kuchennym, więc nie ma sensu zakładać nowego wątku...
Czy ktoś z Was używa stojaka na noże stojącego na blacie? My taki mamy i pierwszą moją myślą było schowanie noży do szuflady, bo przecież pod naszą nieobecność kot może przewrócić stojak i skaleczyć się rozsypanymi nożami.
Ale może trochę przesadzam i doszukuję się w domu samych zagrożeń? Stojak jest ciężki, a noże są osadzone głęboko, nie wiem, czy kotu łatwo by to było przewrócić... Z drugiej strony, noże na wierzchu przy kocie w domu? Chować czy nie chować?
Czy ktoś z Was używa stojaka na noże stojącego na blacie? My taki mamy i pierwszą moją myślą było schowanie noży do szuflady, bo przecież pod naszą nieobecność kot może przewrócić stojak i skaleczyć się rozsypanymi nożami.
Ale może trochę przesadzam i doszukuję się w domu samych zagrożeń? Stojak jest ciężki, a noże są osadzone głęboko, nie wiem, czy kotu łatwo by to było przewrócić... Z drugiej strony, noże na wierzchu przy kocie w domu? Chować czy nie chować?
-
- Posty: 37
- Rejestracja: 31 gru 2012, 13:09
Re: Kuchenki gazowe i płyty ceramiczne.
Pewnie lepiej profilaktycznie schować.
A potem obserwować zachowanie kota w kuchni, czy jest ostrożny, czy raczej nie patrzy na nic i leci po wszystkim, zrzuca itp.
Ja schowałam wszystko co mogłam jak się kot sprowadził, ale akurat mój egzemplarz jest bardzo ostrożny i delikatny - nawet jak wskoczy na blat to nie depcze po talerzach, deskach do krojenia, ścierkach itp. Jeszcze nic nie strącił, więc z nim mogę sobie pozwolić na stojak na noże. Ale on generalnie nie skacze na blat jak się nie kroi mięsa
Inna rzecz, ze cokolwiek co mógłby strącić stoi na uboczu, a nie np. na drodze do okna, więc nawet jak skoczy za muchą to w nic nie wpadnie.
A potem obserwować zachowanie kota w kuchni, czy jest ostrożny, czy raczej nie patrzy na nic i leci po wszystkim, zrzuca itp.
Ja schowałam wszystko co mogłam jak się kot sprowadził, ale akurat mój egzemplarz jest bardzo ostrożny i delikatny - nawet jak wskoczy na blat to nie depcze po talerzach, deskach do krojenia, ścierkach itp. Jeszcze nic nie strącił, więc z nim mogę sobie pozwolić na stojak na noże. Ale on generalnie nie skacze na blat jak się nie kroi mięsa
Inna rzecz, ze cokolwiek co mógłby strącić stoi na uboczu, a nie np. na drodze do okna, więc nawet jak skoczy za muchą to w nic nie wpadnie.
- yamaha
- Genius Loci
- Posty: 23442
- Rejestracja: 01 maja 2012, 14:02
- Płeć: F
- Skąd: France
Re: Kuchenki gazowe i płyty ceramiczne.
U mnie "od zawsze" (no przyanjmniej "od zawsze" dla Missy <lol> ) stoi taki stojak z nozami.
Nigdy mi nie przyszlo do glowy go chowac.
Takie rzeczy stoja czesto "przy scianie", wiec watpie, zeby kot sie specjalnie bawil ich przewracaniem.
Nigdy mi nie przyszlo do glowy go chowac.
Takie rzeczy stoja czesto "przy scianie", wiec watpie, zeby kot sie specjalnie bawil ich przewracaniem.
- nmin
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 570
- Rejestracja: 29 sie 2014, 21:01
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Watford (UK)
Re: Kuchenki gazowe i płyty ceramiczne.
U mnie stoi w rogu narożnego blatu, z tyłu są dwie ściany, więc nawet celowe przewrócenie będzie trudne, nie mówiąc już o przypadkowym.
Może go na razie zostawię i będę małą obserwować, przez pierwsze 12 dni będę z nią w domu, najwyżej potem będę chowała stojak na czas, gdy idziemy do pracy. Nie chcę zbędnego ryzyka, ale wiadomo, jak to w aneksie kuchennym - każdy skrawek miejsca w szafkach zapchany <suchy>
Chyba już świruję, ale nigdy nie miałam kotka i nie wiem, co takiemu zwierzątku grozi, a co nie <oops> Przy szczeniaku sprawa jest prostsza, bo zabezpiecza się co prawda WSZYSTKO, ale za to głównie do metra wysokości <lol>
Może go na razie zostawię i będę małą obserwować, przez pierwsze 12 dni będę z nią w domu, najwyżej potem będę chowała stojak na czas, gdy idziemy do pracy. Nie chcę zbędnego ryzyka, ale wiadomo, jak to w aneksie kuchennym - każdy skrawek miejsca w szafkach zapchany <suchy>
Chyba już świruję, ale nigdy nie miałam kotka i nie wiem, co takiemu zwierzątku grozi, a co nie <oops> Przy szczeniaku sprawa jest prostsza, bo zabezpiecza się co prawda WSZYSTKO, ale za to głównie do metra wysokości <lol>
-
- Hodowca
- Posty: 1023
- Rejestracja: 23 lis 2008, 20:31
- Hodowla: Kabrirus*PL
- Kontakt:
Re: Kuchenki gazowe i płyty ceramiczne.
Mam dwa stojaki na noże, oba nigdy nie zostały przewrócone.