Harry :)
- Becia
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 10640
- Rejestracja: 22 lut 2012, 09:28
- Płeć: kobieta
- Skąd: opolskie
Re: Harry :)
Jaki fajny ten Wasz lekarz. Oby udało mu się coś wskórać <ok> <ok> <ok> <ok> <ok>
- Molly
- Posty: 2210
- Rejestracja: 05 sie 2012, 00:02
Re: Harry :)
Koto francuskie, czy brytyjskie - boskie
Weta masz genialnego , trzymam kciuki, żeby pomógł jakoś, bo chęci i dobra dusza są <ok>
Weta masz genialnego , trzymam kciuki, żeby pomógł jakoś, bo chęci i dobra dusza są <ok>
- atomeria
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 2891
- Rejestracja: 28 gru 2012, 11:17
- Płeć: K
- Skąd: okolice Poznania
Re: Harry :)
A Twój wet nie jest przypadkiem również hodowcą? Tak czy inaczej jestem pod wrażeniem, świetny musi być z niego człowiek.
Ciekawa jestem finału tej akcji.
Jak dziś ma się Harry? Mam nadzieję, że juz nie pamięta o wczorajszym wydarzeniu.
Głaski dla pięknego kawalera
Ciekawa jestem finału tej akcji.
Jak dziś ma się Harry? Mam nadzieję, że juz nie pamięta o wczorajszym wydarzeniu.
Głaski dla pięknego kawalera
- Betuś
- Posty: 4042
- Rejestracja: 21 sty 2014, 20:44
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Łódź
Re: Harry :)
Super lekarz
Harry trzymaj sie. Jeszcze troche i Ci to zdejmą
Harry trzymaj sie. Jeszcze troche i Ci to zdejmą
- BlueSpring
- Posty: 40
- Rejestracja: 18 maja 2014, 12:09
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Londyn
Re: Harry :)
Dzien dobry
Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona postawa weta, bardzo rzadko mozna spotkac tak zyczliwych ludzi na obczyznie. Ciesze sie, ze nie jestem z tym sama, tym bardziej ze badania genetyczne sa niemozliwe a "na slowo" to hodowca moze mnie olac. Mysle, ze jak zadzwoni do niego weterynarz to sprawa bedzie zupelnie inaczej przedstawiona.
Harry ogolnie od wieczora zachowuje sie, jakby nie bylo zadnego zabiegu. Jedynie kolnierz go irytuje i mam za soba nieprzespana noc, bo chlopak sie obijal o wszystko co napotkal na drodze. Dopiero ok 5 rano polozyl sie obok mnie i zasnal Sciagam mu ten plastik na troche, ale po chwili znow dobiera sie do rany Rano podalam mu lek przeciwbolowy dopaszczowo - tak mu zasmakowal, ze stal i prosil o wiecej <lol> W piatek idziemy na kontrole, mysle ze do tego czasu wszystko bedzie pieknie zagojone :-)
Pancia, jak smiesz robic mi zdjecia w takim stanie?!
Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona postawa weta, bardzo rzadko mozna spotkac tak zyczliwych ludzi na obczyznie. Ciesze sie, ze nie jestem z tym sama, tym bardziej ze badania genetyczne sa niemozliwe a "na slowo" to hodowca moze mnie olac. Mysle, ze jak zadzwoni do niego weterynarz to sprawa bedzie zupelnie inaczej przedstawiona.
Harry ogolnie od wieczora zachowuje sie, jakby nie bylo zadnego zabiegu. Jedynie kolnierz go irytuje i mam za soba nieprzespana noc, bo chlopak sie obijal o wszystko co napotkal na drodze. Dopiero ok 5 rano polozyl sie obok mnie i zasnal Sciagam mu ten plastik na troche, ale po chwili znow dobiera sie do rany Rano podalam mu lek przeciwbolowy dopaszczowo - tak mu zasmakowal, ze stal i prosil o wiecej <lol> W piatek idziemy na kontrole, mysle ze do tego czasu wszystko bedzie pieknie zagojone :-)
Pancia, jak smiesz robic mi zdjecia w takim stanie?!
- asiak
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 14463
- Rejestracja: 27 kwie 2012, 11:28
Re: Harry :)
Oj, jaki biedny w tym kołnierzu...
- BlueSpring
- Posty: 40
- Rejestracja: 18 maja 2014, 12:09
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Londyn
Re: Harry :)
Zakladajac mu ten kolnierz wczoraj, myslalam, ze sobie nie poradzi z ogarnieciem drapaka, jedzenia itd. Podalam mu dwa pierwsze kawalki kurczaka z reki i po chwili opanowal technike, tak samo z woda, ba nawet lata po blatach w kuchni i wskakuje na najwyzszy element drapaka . Dopiero jak zahaczy o cos, albo nie zmiesci sie pod lozko - uswiadamia sobie, ze dalej "tocos" jest i sie denerwuje.
- Sonia
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 16876
- Rejestracja: 11 mar 2010, 09:51
- Płeć: K
- Skąd: Orzesze
Re: Harry :)
Bidulek, jeszcze troszkę i będzie dobrze
Fajnie, że wet się zainteresował sprawą. Jestem ciekawa co uda mu się wskórać.
Hodowla przedziwna, żeby takie rzeczy się zdarzały i żeby się nawet do błędu nie potrafili przyznać.
Fajnie, że wet się zainteresował sprawą. Jestem ciekawa co uda mu się wskórać.
Hodowla przedziwna, żeby takie rzeczy się zdarzały i żeby się nawet do błędu nie potrafili przyznać.
- Dominikana
- Posty: 1155
- Rejestracja: 21 sie 2014, 16:31
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Jelcz-Laskowice
Re: Harry :)
Jej biedactwo, taka smutna minka jeszcze troszkę i już będzie całkiem dobrze...
- Betuś
- Posty: 4042
- Rejestracja: 21 sty 2014, 20:44
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Łódź
Re: Harry :)
Tez bym sie denerwowała z czymś takim na głowie <zły>
No, ale kotek kosmita i tak wyglada pieknie <lol>
No, ale kotek kosmita i tak wyglada pieknie <lol>