Burbon i Bercik

[EwaL]

To tylko na naszym forum mamy devony 5-kilowe i całkiem słusznych rozmiarów ruskie. Wszystkie koty idą z wagą za klocami brytyjskimi <lol>

[Betuś]

Eee ważne, ze po pyszczku nie widać tego 5 kilo <lol>

[Karola]

Naszyjnik oraz Bubcin są w pierwszej i najgorszej fazie odchudzania.. Buba już się nauczył że je trzy razy dziennie, ale pokusa mokrego jest nie do opanowania - wczorajsze dzielenie mięsa skończyło się zawiśnięciem na mojej nodze i wzrokiem błagalnym. Albert z tym czasie darł japeczkę ze stołu świdrująć mnie wzrokiem bazyliszka. On sie jeszcze nie nauczył jeść o określonych porach, do tego jest łapczywy strasznie, potrafi się najeść na szybko, zwymiotować i znów ruszyć do miski Macie jakieś patenty na odchudzanie kociambrów?

[Kasik]

Ja tam z odchudzania kota nic nie wiem, Soni też nie pytaj, ale moze Atomeria powie czym karmi Kitunię <lol>
Taki naszyjnik z kota to ja bym bardzo, bardzo chciała <serce> <serce> <serce>

[Łatka]

Jeny jaki masz fajny naszyjnik <serce> <serce> <serce>

[Karola]

Albert bardzo nie chce być na diecie - wczoraj wylizał mi talerz po gołąbkach w sosie pomidorowym, nieopatrznie zostawiony na noc na blacie.
Chyba jest głodny <rotfl>

[Sonia]

Tobi robi dokładnie to samo, wszystko musi skosztować i wylizać, nie można na sekundę niczego zostawić

[MoniQ]

Ja się nie dziwię, też lubię gołąbki z sosem

Mordimer nam się do ogórków kiszonych dobiera regularnie

[yamaha]

Ale z Was teraz porzadne gospodynie !
Tylko co z talerza zjedzone, juz talerz w zlewie i "sie myje", zeby kicior nie wylizywal

[Karola]

Nie Pańciu, nie widziałem pilota...