
Burbon i Bercik
- Betuś
- Posty: 4042
- Rejestracja: 21 sty 2014, 20:44
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Łódź
Re: Burbon i Bercik
Nie wiem do końca czy to dobry pomysł, ale są specjalne miseczki dla kotów, które spowalniają jedzenie posiłków. Moze to by pomogło, zeby nie jadł tak łapczywie. Pózniej wymiotuje i znowu jest głodny 

- Charlotte
- Posty: 443
- Rejestracja: 04 wrz 2014, 18:32
- Płeć: kobieta
- Skąd: Poznań
Re: Burbon i Bercik
Betuś, a na jakiej zasadzie one działają?
- Miss_Monroe
- Moderator
- Posty: 6546
- Rejestracja: 24 lut 2012, 11:28
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Warszawa/NY
Re: Burbon i Bercik
A ja jakiej karmie są kocurki?Karola pisze:(...)Macie jakieś patenty na odchudzanie kociambrów?
- Karola
- Posty: 672
- Rejestracja: 09 sty 2013, 13:44
Re: Burbon i Bercik
MM, Albert kończy resztkę Acany ( wiem, wysokobiałkowa karma), dostaje dziennie maks 70 g żarełka podzielone na trzy porcje. Nasypuję wydzieloną ilość i zostawiam, Albert nie umie jeść "na raz" bo mi potem wymiotujeMiss_Monroe pisze:A ja jakiej karmie są kocurki?Karola pisze:(...)Macie jakieś patenty na odchudzanie kociambrów?

A Burbon je RC Urinary, też podzielone na trzy raty dziennie. I zjada w swojej porze posiłków całość porcji.
- Miss_Monroe
- Moderator
- Posty: 6546
- Rejestracja: 24 lut 2012, 11:28
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Warszawa/NY
Re: Burbon i Bercik
Acana nie jest taką złą karmą. Ja myślę, że trzeba znaleźć karmę, którą koty będą lubić, będzie pożywna i nie zapychająca. Wówczas i odchudzanie będzie skuteczniejsze. Myślę, że jakby kocurki miały karmę dostępną cały czas w misce to byłoby lepiej. Wówczas na spokojnie by pochodzili do miseczek (po kilka razy dziennie) na pochrupanie kilku groszków. Burbon po jakimś czasie przestałby się "opychać" bo zrozumiałby, że karma cały czas jest i nikt mu jedzonka nie zabierze.
Wydaje mi się, że Burbon zjada całe porcje od razu, bo jest po prostu głodny, bo RC za dużo "dobrego" w składzie nie ma, ale z tego co pamiętam to jest to karma zalecona przez weterynarza (?) i jakiś czas na pewno musi na niej pobyć. Burbon nadal ma problemy ze struwitami?
Warto też aby mieli sporo ruchu - u mnie Bentley niestety ma ograniczony ruch- ma głównie do dyspozycji jeden pokój, ale staram się jak mogę poprzez zabawę itp. motywować go do tego, aby nie spędzał głównie dnia przewracając się z boku na bok <lol> To takie moje przemyślenia oczywiście <oops>
Wydaje mi się, że Burbon zjada całe porcje od razu, bo jest po prostu głodny, bo RC za dużo "dobrego" w składzie nie ma, ale z tego co pamiętam to jest to karma zalecona przez weterynarza (?) i jakiś czas na pewno musi na niej pobyć. Burbon nadal ma problemy ze struwitami?
Warto też aby mieli sporo ruchu - u mnie Bentley niestety ma ograniczony ruch- ma głównie do dyspozycji jeden pokój, ale staram się jak mogę poprzez zabawę itp. motywować go do tego, aby nie spędzał głównie dnia przewracając się z boku na bok <lol> To takie moje przemyślenia oczywiście <oops>
- Sonia
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 16876
- Rejestracja: 11 mar 2010, 09:51
- Płeć: K
- Skąd: Orzesze
Re: Burbon i Bercik
Nie wszystkie koty da się do takiego stylu jedzenia przyzwyczaić.
Ja też chciałam przejść na taki system, stwierdziłam, że spróbuję Tamisia przestawić i sypałam mu całą miskę, żeby się opchał i zobaczył, że ta karma nie zniknie tylko będzie sobie leżała i czekała na niego i niestety to była porażka, w bardzo krótkim czasie dobił mi do 8 kg i teraz wygląda masakrycznie. On po prostu nie nadaje się na takie jedzenie. Wydaje mi się, że nie zawsze to działa niestety.
Ja też chciałam przejść na taki system, stwierdziłam, że spróbuję Tamisia przestawić i sypałam mu całą miskę, żeby się opchał i zobaczył, że ta karma nie zniknie tylko będzie sobie leżała i czekała na niego i niestety to była porażka, w bardzo krótkim czasie dobił mi do 8 kg i teraz wygląda masakrycznie. On po prostu nie nadaje się na takie jedzenie. Wydaje mi się, że nie zawsze to działa niestety.
- Karola
- Posty: 672
- Rejestracja: 09 sty 2013, 13:44
Re: Burbon i Bercik
U mnie jest podobnie jak u Soni, tylko z Chudym - on je takie ilości suchego, że Buba czasem do miski nie zdąży dojść, a już jest wylizana do czysta. Do tej pory mieli karmę dostępną cały czas i Albertos dobił już do 5,7 kilo. Devon. <shock> <shock> Kilo mu do Burbona brakuje. w tej chwili ma dostęp do swojej miski na wysokościach, 70 g dzienne rozkładane na trzy porcje - jest głodny, owszem, ale nie opycha się tak wściekle jak wcześniej. Niestety nie rozumie że nikt mu nie zabierze, trza się nażreć i już!
Bubcio ma pH moczu 7 w tej chwili, ale struwitów już brak, na szczęście. Weterynarz poleciła zostać na tej karmie co najmniej pół roku, potem zobaczymy. On się jakoś nigdy specjalnie suchym nie opychał, woli mokre
Nie lubił zjadać dużo na raz, teraz sie nauczył, bo inaczej to czego nie zje zabieram.
Rybną karmę jaką mamy weterynarz w ogóle kazała odstawić ( musze sie zapytać przy okazji dlaczego).
Bubcio ma pH moczu 7 w tej chwili, ale struwitów już brak, na szczęście. Weterynarz poleciła zostać na tej karmie co najmniej pół roku, potem zobaczymy. On się jakoś nigdy specjalnie suchym nie opychał, woli mokre

Rybną karmę jaką mamy weterynarz w ogóle kazała odstawić ( musze sie zapytać przy okazji dlaczego).
- yamaha
- Genius Loci
- Posty: 23442
- Rejestracja: 01 maja 2012, 14:02
- Płeć: F
- Skąd: France
Re: Burbon i Bercik
Pokazalabys Bubcia <zakochana> <roll> <zakochana> <roll> <zakochana>
(no i chudego okraglaczka tez <roll> )
(no i chudego okraglaczka tez <roll> )
- Zosiak
- Posty: 841
- Rejestracja: 24 maja 2013, 15:16
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Basel - Szwajcaria
Re: Burbon i Bercik
Nie zazdroszcze odchudzania, bo czytalam u dziewczyn, ze to ciezki temat.
Trzymam kciuki za szybkie efekty!! <ok>
Trzymam kciuki za szybkie efekty!! <ok>
- Audrey
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 6092
- Rejestracja: 30 cze 2012, 19:38
- Płeć: kobieta
- Skąd: Kujawy
Re: Burbon i Bercik
Łączę się w bólu odchudzania.
Nam lekarz kardiolog zalecił, aby karma była wydzielana i aby nie zostawiać całej porcji w misce, tak by kot sobie podchodził i chrupał, kiedy chce. Do tej pory tak było i odniosło to odwrotny skutek.
Z resztą, okroiliśmy gramaturę porcji, więc czy cała, czy rozłożona na mniejsze porcje, znika od razu. Dlatego wolę wydzielać chrupeczki.
Szalik z kota cudowny. <serce> <serce> <serce>

Nam lekarz kardiolog zalecił, aby karma była wydzielana i aby nie zostawiać całej porcji w misce, tak by kot sobie podchodził i chrupał, kiedy chce. Do tej pory tak było i odniosło to odwrotny skutek.
Z resztą, okroiliśmy gramaturę porcji, więc czy cała, czy rozłożona na mniejsze porcje, znika od razu. Dlatego wolę wydzielać chrupeczki.
Szalik z kota cudowny. <serce> <serce> <serce>