Hmmm nowa nie chce być zbyt natrętna:-D Ale może pochwali się w takim razie, że wykąpała dzisiaj kocurrra, który nie był z tego faktu zadowolony, ale jak to mój ciapciak i w takiej sytuacji za mocno nie protestował:-P W sumie nie pamiętam czy on kiedykolwiek protestował przeciwko czemuś (chyba tylko wtedy jak zamykałam słoiczek z przysmakami <mrgreen> ). No to teraz pokażę mojego księcia z tej rozmokłej strony;-)
Gdzie jest moje futro?!
I bo błagalne spojrzenie: "Kończysz już?"
Ale potem się wysuszyliśmy i już możemy się pokazywać od tej puszystej strony...w całej okazałości
I brzuchol nadal wystawiamy czyli lubimy się jeszcze troszkę;-)
Nieśmiało zaglądam na Wasze wątki, poznaje Was, także zapewne za niedługo zacznę się witać z Wami na wątkach Waszych pięknych kotów! Cieszę się, że tu trafiłam, tyle brysiów w jednym miejscu! :-)