Jak na razie to on ma chyba ubaw z nas.. <lol> Przez pierwsze 2-3 dni to chętnie biegał za wędką, fikał koziołki bo pewnie coś nowego. Ostatnie 2 dni to my możemy stawać na głowie i machać zabawkami a on nas popatrzy i wygląda jakby chciał powiedzieć "Co wy ode mnie chcecie.." (przyjmuje pozycje łowiecką chwile popatrzy i idzie). Wiadomo jeżeli zabawka jest w zasięgu łapek i go "zaczepia" to nie będzie dłużny. Ola chciała się z nim pobawić na dywanie to on zamiast poganiać za wędką wgramolił się między nogi i został leżeć <lol>. Czasami się zastanawiam co siedzi w tej jego kociej głowie. <roll> Najlepsze jest to ,że jak wstajemy rano lub wracamy z pracy to się kreci koło nas ociera się o nogi, coś zagada i wygląda jakby chciał się bawić ,ale zaczynam przypuszczać ,że to jest jego metoda ,żeby wysępić porcję mokrego <gwiżdże> Także musimy znaleźć na niego jakiś sposób 8-)
Boziu, jaki slodki dzidziuś. Śliczna pozycja do spania <zakochana> <zakochana> <zakochana> .Wymiziałabym go .Moje też biegają tylko jak chcą <mrgreen> . Mogę rzucać pół godziny piłeczką, lub biegać z wędką, a jak czcigodni nie chcą, to nie i już <lol>
Oficjalnie witam Madoxa i jego Pańciów. <mrgreen> <mrgreen>