Miot J - Gatta i Fado
- Mago
- Super Admin
- Posty: 4597
- Rejestracja: 23 lis 2008, 20:28
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Warszawa
- Kontakt:
- Monika
- Hodowca
- Posty: 356
- Rejestracja: 15 cze 2009, 15:34
- Kontakt:
-
- Hodowca
- Posty: 455
- Rejestracja: 14 sie 2009, 08:27
- Hodowla: Forastero*PL
- Płeć: kobieta
- Skąd: prawie Kraków
- Kontakt:
- Dorszka
- Administrator
- Posty: 6057
- Rejestracja: 22 lis 2008, 23:59
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Wrocław
- Kontakt:
Tego na zdjęciu do końca nie wypatrzysz, chociaż dla mnie jest to mimo wszystko widoczne - mocniejsza budowa, lepszy stop, grubsza kość. Ja wiem, że V na pyszczku urzeka, ale dla mnie to sprawa drugorzędna. Nawet sedziowie mieliby zgryz, bo Ciapek ma mniej bieli, i tu wystawowo raczej odpada - ale do hodowli - nie wahałabym się
Z drugiej strony widziałam już kocury z niewielką ilością bieli, i w nizszych klasach doskonale sobie radziły. Ciapek jest dla mnie potwierdzeniem, że trzeba koniecznie wziąć sie za uznanie 09 w FIFe.
Ja wiem, Mysza, że Tobie się Nie-Ciapek bardziej podoba - ale nie zawsze lepsze to, co sie bardziej podoba. Ja do tej pory się boję. że źle doradziłam Mago w sprawie kremaka, że za szybko pusciłam, że jeszcze trzeba było poczekać.
Zresztą, jeśli chodzi o Ciapka i Nie-Ciapka różnice są takie, że z każdego można być zadowolonym. Wszystko zależy od tego, na czym w kocie najbardziej zależy. Dla mnie pierwszorzędna jest budowa, rozkład kolorów stawiam na drugim miejscu - po prostu przy niedoskonałym rozłożeniu koloru, trzeba być tego świadomym i albo nie wystawiać, albo pogodzić sie z sędziowskim marudzeniem

Ja wiem, Mysza, że Tobie się Nie-Ciapek bardziej podoba - ale nie zawsze lepsze to, co sie bardziej podoba. Ja do tej pory się boję. że źle doradziłam Mago w sprawie kremaka, że za szybko pusciłam, że jeszcze trzeba było poczekać.
Zresztą, jeśli chodzi o Ciapka i Nie-Ciapka różnice są takie, że z każdego można być zadowolonym. Wszystko zależy od tego, na czym w kocie najbardziej zależy. Dla mnie pierwszorzędna jest budowa, rozkład kolorów stawiam na drugim miejscu - po prostu przy niedoskonałym rozłożeniu koloru, trzeba być tego świadomym i albo nie wystawiać, albo pogodzić sie z sędziowskim marudzeniem

- Creme
- Hodowca
- Posty: 238
- Rejestracja: 24 sty 2009, 21:39
- Hodowla: Isena*PL
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Mikołów
- Kontakt:
Potwierdzam słowa Doroty, brytyjczyka nie tworzy kolor tylko budowa ciała, struktura futra, ew. kolor oka. Brytyjczyk w nieuznanym kolorze, nadal jest brytyjczykiem, ale gdy do oceny sędziowskiej przyniesiesz kocię budowy filigranowej, to usłyszysz czy przypadkiem rasy nie pomyliłaś. Kot może mieć najwspanialszy kolor futra, bez właściwej budowy niewiele znaczy.
Bikolory są trudne w hodowaniu, ale za to jaka jest satysfakcja gdy urodzi się kocię idealne
Dla mnie Ciapek naj naj - dlatego że jest grubiutkim miśkiem z dużą, pięknie ukształtowaną główką, a to się już nie zmieni, piękny jest <zakochana>
Bikolory są trudne w hodowaniu, ale za to jaka jest satysfakcja gdy urodzi się kocię idealne

Dla mnie Ciapek naj naj - dlatego że jest grubiutkim miśkiem z dużą, pięknie ukształtowaną główką, a to się już nie zmieni, piękny jest <zakochana>
- lakshmi
- Hodowca
- Posty: 162
- Rejestracja: 09 mar 2009, 10:55
- Hodowla: Underleyhall*PL
- Kontakt:
Dla mnie teżCciapek jest zdecydowanie lepszy od swojego bikolorowego brata. Na kolor już dawno zaczęłam przymykać oko, tym bardziej, że choć w WCF za kolor również jest potworna wręcz ilość punktów, to sędziowie jednak patrzą bardziej całościowo. Stąd też Nadi i Lonio potrafili się pięknie wybić na wystawach - budowa + oko + ucho (mój osobisty pierdolec) + struktura futra robiły tak dobre wrażenie, że sędziowie zapominali policzyć ilości bieli na kocie.
Gdybym teraz szukała kocura-bikolora do hodowli, to już słałabym poselstwa o 'rękę Ciapka', jednak Lonio wybronił mi się bardziej niż bardzo, więc teraz tylko mam nadzieję widzieć niebiesko-białego chłopaczka w jakiejś sensownej hodowli (jakby tak mu jeszcze Uśkę do kompletu dołożono, to hodowlanie mogłoby to być lepiej niż dobre).
Gdybym teraz szukała kocura-bikolora do hodowli, to już słałabym poselstwa o 'rękę Ciapka', jednak Lonio wybronił mi się bardziej niż bardzo, więc teraz tylko mam nadzieję widzieć niebiesko-białego chłopaczka w jakiejś sensownej hodowli (jakby tak mu jeszcze Uśkę do kompletu dołożono, to hodowlanie mogłoby to być lepiej niż dobre).
-
- Hodowca
- Posty: 106
- Rejestracja: 26 lis 2009, 23:05
- Kontakt:
Zgadzam sie z Toba calkowicie! W tym roku czesc z moich najpiekniejszych kociat to tez 09Dorszka pisze:Ciapek jest dla mnie potwierdzeniem, że trzeba koniecznie wziąć sie za uznanie 09 w FIFe.

Gdyby 09 jako ilosc bieli byla uznana u BRI, nie byloby problemu. Z drugiej strony, tak jak napisala Lakshmi, jesli kot jest wyjatkowo piekny, a ilosc bieli jest na granicy z dopuszczalna iloscia, to sedziowie na szczescie przymykaja oko. U PER/EXO podejscie do ilosci bieli jest jeszcze bardziej rygorystyczne, a u mojego Karola tylko pani sedzia Olga Sizowa "doczepila" sie do ilosci bieli. Nie przeszkodzilo mu to jednak zdobyc kolejnego CACSa. Mam nadzieje, ze sedziowie w wiekszosci beda patrzec na kota holistycznie i nie beda mierzyc linijka bieli

- CZANKRA
- Hodowca
- Posty: 208
- Rejestracja: 19 lis 2009, 17:40
- Kontakt:
- Dorszka
- Administrator
- Posty: 6057
- Rejestracja: 22 lis 2008, 23:59
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Wrocław
- Kontakt: