Miałam o tym napisać. Mojemu G. też się to kilka razy zdarzyło. Bo on jak sika to na tyle kuwety, a qupki z przodu. I dwa razy za bardzo się nachylił. <mrgreen> Na szczęście od kilku miesięcy nie mieliśmy takiego przypadku.Luinloth pisze: My też mamy Catit Jumbo i też bez drzwiczek (ale z daszkiem), a mimo to jak Eris kopie, to się kręci, i czasami jej się zdarzy obrócić tyłkiem do wejścia, no i czasami się też zdarzy, że coś leży na tym wejściu, a bidulce jest potem bardzo głupio.Ale z niej jest ostrożna higienistka (cytat za Elwiską
) i się z zasady nie brudzi, a jak jej przypadkiem ziarenko żwirku wlezie między palce to szura łapką po podłodze przez najbliższe pół godziny <mrgreen>
Najgorsze co on robi, to wynosi kawałek żwirku z kuwety (czystego na szczęście) i turla i podrzuca po całym domu. Jak mu się znudzi to wrzuca mojemu ojcu do butów. <mrgreen>