Żwirek

[Luinloth]

My mamy tę szarą z postu Atomerii, jest naprawdę w porządku.
Wracając na chwilę do tematu samego żwirku, ostatnio u nas w domu wystąpił problem komunikacyjny pomiędzy managerem ds. dosypywania żwirku a managerem ds. zakupów dla kota i tak oto po wyszorowaniu kuwety okazało się, że nie bardzo jest co do niej wsypać. W zoologicznym GG mieli tylko zwykły, 7 kg za 38 zł, więc postanowiłam zamówić go w zooplusie, a na tymczas nabyłam małe opakowanie Benka kompakt.
Obserwacje po tygodniu:
1. Zbryla się gorzej, zamiast małych kulek są spore kałuże, a jeśli posprząta się za szybko, to powstaje ciapa
2. Znika w zastraszającym tempie - po tygodniu została chyba połowa
3. Za to mniej pyli.
GGM w kącie łazienki czeka na wymianę, z której chyba wszyscy w domu się ucieszą <mrgreen>

[yamaha]

Ja mam tez te wielka lopate z okraglymi dziurami <lol>
I BARDZO sobie chwale przy GG

Rach ciach i po sprawie
A ze raz na rok brzegiem wybieram malutki kawalek kupencji (no bo maly bobek czasem sie trafi ), to pestka

[atomeria]

Ja mam takie łopatki i jestem zadowolona <mrgreen>
http://www.zooplus.pl/shop/koty/zwirek_ ... atki/60879

<shock> nie wiem jak mogłam przeoczyć ten post.
Chociaż mam pewne podejrzenie <oops> Nie pierwszy raz zresztą. Chyba już pora, żeby i do tabletu zakładać okulary <mrgreen>
Dzięki Mago, zamówiłam właśnie tę.

Tymczasem na szybko kupiłam w maxizoo, nie wiem czy nie identyczną, ale w innym kolorze i 3 razy droższą.
Kiedy zamawiałam GG nie przyszło mi do głowy, żeby od razu zamówić odpowiednią łopatkę <diabeł>

To moje pierwsze doświadczenia ze żwirkami bentonitowymi, jeszcze się z nimi nie oswoiłam. Ale ciężar wora jest powalający i w tej chwili bardzo mnie to niepokoi
Póki co daję mu radę, ale mam poczucie, że z krzywdą dla moich stawów i kręgosłupa.

Z rozpędu i bez głębszego namysłu (oraz z polecenia) kupiłam czerwony GG o zapachu pudru. Rzeczywiście pachnie ładnie, ale nawet dla mnie dość mocno, czuję go nawet w dużej odległości od kuwety, chociaż pewnie zapach zwietrzeje? Puszkowi i Kituni to nie przeszkadza, Bajzelek na razie omija nową kuwetę szerokim łukiem.

Mam zamiar dokupić kuwetę odkrytą, wtedy zamówię GG Master.
Czy może co innego polecicie? Miałam już w koszyku Benka Super Compact, ale po przeczytaniu postu Soni, zrezygnowałam.

[Sonia]

Ja się z powrotem przeprosiłam do EC lawendowego i na razie nie będę nic zmieniać. Cena, fakt, mogłaby być mniejsza, ale co zrobić.
Mnie też dobija ciężar tych żwirków. Aż nieraz żałowałam, że zrezygnowałam z CBE+. Niestety, jak koty raz zobaczyły żwirek bentonitowy, to już nawet nie chciały wejść do kuwety ze żwirkiem drewnianym, mimo że przez kilka lat swojego życia używały CBE+ i nie wiedziały wtedy, że jest coś takiego, jak bentonit

[atomeria]

Soniu, a używałaś również GG? Ciekawa jestem aktualnego porownania z EC i czy faktycznie EC jest tyle lepszy, co droższy (w zasadzie 50%).
Aktualnego, bo czytałam tutaj o zmiennej jakości, sama przecież na CBE+ też to przerabiałam.
Szkoda mi trochę tego CBE+ Różnie z nim bywało, ale już od dawna nie można się było do niczego przyczepić. Utylizacja w WC też dla mnie nie do przecenienia.
Najgorsza jednak ta waga

[Mago]

(...)
Czy może co innego polecicie? Miałam już w koszyku Benka Super Compact, ale po przeczytaniu postu Soni, zrezygnowałam.

A szkoda że zrezygnowałaś :-) ten żwirek kosztuje niewiele w porównaniu do Golden Grey czy Extreme Classic, spróbować zawsze warto.
Miałam te wszystkie żwirki w domu (GG, EC, BSC) i powiem tak, wszystkie miały jakiś słabszy okres jeżeli chodzi o jakość, noszą się wszystkie. Jak ma się w domu sensowne i dość duże dywaniki przed kuwetą to nosi się mniej, jak dywanik jest skromniejszy, a kuweta odkryta to nosi się więcej.
Mam w domu podłogi drewniane, jasne, lakierowane, mam też cały, nie mały przedpokój wyłożony ciemnobrązowym gresem. Po żadnym żwirku koty nie zostawiały szarych odcisków łapek.
Ja osobiście jestem BARDZO z Benka Super Compakt zadowolona. Zbryla jak jego drożsi "kuzyni", nieco pyli jeżeli zbyt długo trzymamy go w kuwecie (chodzi mi o wymianę całego żwirku). Tak, ma tendencję do rozkruszania się na drobny pyłek ale ja to obserwuję w kuwecie tylko jak zbyt długo trzymam stary żwirek i jest już go za mało. Raczej nie polecam kupowania tych największych worków 25l, bo żwirek kruszy się pod własnym ciężarem i podejrzewam, że z tych wielkich worków efekt pylenia jest największy. Przenieść taki wór i nasypać z niego też mało wygodne.

Dla mnie plusem jest też jego dostępność w stacjonarnych sklepach i nie ukrywam, że często kupuję go w workach 5l za jakieś 12 zł (sklep kakadu). Wiadomo, każdy z nas jest inny, co innego mu będzie przeszkadzać, ale przy tej cenie skuszenie się na worek 10l i przetestowanie nie jest złym pomysłem :-)

[Fusiu]

Ja cały czas używam GG. Nie mam żadnych zastrzeżeń. Benek compact też ok <ok>

[Dorszka]

Ze wszystkich wypróbowanych pozostałam przy GG master. Extreme Classic jest wspaniałym żwirkiem, ale przy moim przerobie zrezygnowałam z niego ze względu na cenę, i wielkość worków - cena w sumie porównywalna, bo worki większe, ale dwa wory to już ponad 30 kg z opakowaniem, i kurierzy nie chcą nosić, a w takim przypadku chroni ich regulamin.

No cóż, noszę... Staram się nie myśleć o kręgosłupie, na razie przynajmniej, w każdym razie jak dla mnie to jedyna wada bentonitu <mrgreen>

Gosiu, Benek kosztuje prawie tyle samo, co GG, worek 10 l to ok. 8 kg, (w Zooplusie kłamią, że to prawie 9 kg, ważyłam <mrgreen> ), nie wiem, ile płacisz, ale zapewne ok 26 zł, jeśli w sklepie stacjonarnym. W internecie można faktycznie złapać za 19 zł, czyli 2,38 za kg w najlepszym wypadku. GG w dwupaku to 2,85 za kg, różnica prawie żadna, w sklepie stacjonarnym przy cenie 26 zł to już naprawdę żadna. Wydajność GG jest wyższa, bo żwirek jest jednak drobniejszy.

Ja się często ratuję Benkiem pomiędzy zakupami, jeśli mam mioty, bo wtedy żwirku idą tony, i musiałabym co trochę robić ogromne zakupy w Zooplusie, żeby korzystać ze swoich zniżek. W każdym razie przy niewielkiej różnicy w cenie pozostałam przy GG. Ale Benka nie ganię, po prostu jest moim "numerem dwa".

[kinus]

Ja jeszcze ten polecę - Biokat's Micro White Fresh żwirek dla kota. Niestety nie nadaje się do kocurów, które dużo sikają, bo wtedy szybciej się zużywa. Nie zbryla się tak, jak EC. Jednak zapach ma dużo lepszy, jest lżejszy niż bentonity klasyczne.
Przerobiłam wszystkie Biocats i ten kupuję dla dziewczyn do dużej kuwety. One też go bardzo lubią, bo w pozostałych kuwetach mają właśnie EC, a korzystają zazwyczaj z tej jednej z Biocats
http://www.zooplus.pl/shop/koty/zwirek_ ... cro/407331

Ten żwirek ma jeszcze taką zaletę, że ma inny uchwyt do noszenia. Nie takie dziurki, tylko porządną taśmę sztywną.

[Mago]

Bo tak naprawdę to dużo różnych innych czynników ma wpływ na żwirek który wybieramy. Jak sobie kiedyś przeliczałam to dla mnie Benek wychodził najtaniej, ale ceny w zooplus bywają różne, o ich promocjach to legendy już pisać można. Z tym oszustwem na wadze to mnie zaskoczyłaś! Ja nie sprawdzałam Mi osobiście łatwiej jest podejść do zoologicznego, wydać 12zł i mieć żwirek do wymiany w jednej kuwecie niż "zamrozić" 99zł (darmowa przesyłka) i kupić żwir w zooplus. Na pewno też wpływ na mój wybór miał wiecznie fochnięty i nieprzyjemny kurier