Euphoria & Gasper

[Beate]

U mnie chłopaki wołani po imieniu reagują. Reagują też na szelest przysmaków w tubce, czy torebce i na brzdęk misek do tuńczyka <lol>

[dagusia]

U mnie chłopaki wołani po imieniu reagują. Reagują też na szelest przysmaków w tubce, czy torebce i na brzdęk misek do tuńczyka <lol>

Ten tuńczyk hehe u mnie też króluje, a z krewetkami to już wogole :-) łosoś blee.... indyk bleee, kurczak tylko jadalny CZASEM przez Gaspiego <lol>

[Kasik]

Moje reagują po imieniu, tylko jak sugeruje BabaJaga, muszą skalkulowac, czy warto lecieć <lol>
Wtedy wystarczy szelest saszetki Shesira, dźwięk wyciąganych talerzyków lub tubka z przysmakami Cosmy i są już na miejscu.
Tysonek najlepiej reaguje na "tu, tu, tu", wtedy wie, że gdzieś jest owad i chcemy mu pokazać gdzie <mrgreen>
Jak powiem "tu, tu, tu" to Tyson jest w ulamku sekundy przy nodze <lol>

[dagusia]

każdy woła inaczej hehe :-) U nas "ciuciu"- to przysmak np z cosmy, "amciu amciu" to rano mokre jedzonko, a na wszystkie pajaki i żyjące owady co są do złapania muszę mówić "mucha" hehe Kiedys latała taka głosna, bzycząca i mówilam mucha. Tak szybko załapała, że jak ją wołałam do pajaka żeby go "wyprowadziła" z domu to nie wiedziała o co chodzi. Zawołałam wtedy "Euphi mucha" i od razu przyszła <lol> Także "mucha" to atak na niepotrzebne żyjątka w domu <lol>

[yamaha]

Mur beton, ze reaguja na wolanie.
Missy przybiega (jak pies) jak jest w ogrodzie i ja wolam "po imieniu"
Bez zadnych dodatkow "amciu" itp <lol>

[Audrey]

Ojej, ależ Gaspi jest piękny. Słodziak do potęgi. <serce> <serce> <serce> <serce>

[Yolla]

Gaspi <zakochana> <zakochana> <zakochana> wzorcowy brytek :-)

[dagusia]

Nie mogłam się powstrzymać <mrgreen>

Znajdź różnice miedzy obrazkami <rotfl> <rotfl> <rotfl>





Niemożliwy jest ten mój czarny maluch <zakochana> <zakochana> <zakochana> <zakochana> <zakochana>

[yamaha]

<lol> <lol> <lol>

[BabaJaga]

<ok> <ok> <ok>