Kuwety - problemy, pytania i wątpliwości
- oleena
- Posty: 564
- Rejestracja: 10 lut 2013, 20:57
- Płeć: kobieta
- Skąd: Lublin
Re: Kuwety - problemy, pytania i wątpliwości
Wydaje mi się, że nasza forumowa elsa chwaliła sobie kuwetę, do której wejście jest od góry. Może rzeczywiście byłoby to dobre rozwiązanie?
- nmin
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 570
- Rejestracja: 29 sie 2014, 21:01
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Watford (UK)
Re: Kuwety - problemy, pytania i wątpliwości
Ale Elsa ma młode koty, a Gosia pisze o starszym, może mu być ciężko wejść albo może nie chcieć...
- GOSIA
- Posty: 109
- Rejestracja: 26 lip 2010, 10:50
Re: Kuwety - problemy, pytania i wątpliwości
Tak jak patrzę na te kuwety z wejściem od góry to wydaje mi się, że one dla młodych i chudych kotów.
Problem mam a Lucy. Ona ma ok 5 lat i jest po przejściach. Miała zapalenie kości i to może być powodem, że nie kuca. Może utrwaliła sobie taki sposób siusiania. Nie wyobrażam sobie jej jak ma już 5 kilo i kupę futra, że będzie skakać do takiej kuwety. Ma nogi krótsze niż Brytyjczyk. A pozostałe futra też niemłode już.
Wczoraj się przyjrzałam dokładniej jak siusiała. Cat it byłby dobry gdyby ten brzeg od górnej pokrywy był wyprofilowany do wewnątrz.
Jak na niego sika to po tym rancie wszystko elegancko spływa nie do kuwety a na zewnątrz na wycieraczkę.
Ona w ogóle jest jakaś mało kumata. Próbowała wskakiwać na stół kuchenny bez skutku, a obok specjalnie stoi krzesło dostawione, żeby było łatwiej po krześle i dopiero na stół. Zajęło jej ze dwa miesiące zanim załapała, że da radę na krzesło a potem na stół.
Ale nie będę się z niej nabijać.
Szukam dalej ale pudełka odkrytego się boję, bo będę mieć piaskownicę jak mi się Ivek dorwie do wykopków.
Pomyślę jeszcze nad pudełkiem z ikei te: http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/80102976/
bo są do nich pokrywki. Tylko otwór zrobić.
Muszę jeszcze od rodziców przywieść mega wielką kuwetę
http://www.czterylapki.pl/dla-kota/czys ... 1557136373
w niej inaczej są zamontowane drzwiczki, więc może by to rozwiązało problem.
Kiedyś u rodziców jak z ulicy zgarnęłyśmy z siostrą kota to kuwetę miał zrobioną z brytfanki na ciasto
a na ścianie przy której stała kuweta była przyklejona folia, bo on opierał się przednimi łapami o krawędź brytfanki i lał na stojąco po ścianie :))
Problem mam a Lucy. Ona ma ok 5 lat i jest po przejściach. Miała zapalenie kości i to może być powodem, że nie kuca. Może utrwaliła sobie taki sposób siusiania. Nie wyobrażam sobie jej jak ma już 5 kilo i kupę futra, że będzie skakać do takiej kuwety. Ma nogi krótsze niż Brytyjczyk. A pozostałe futra też niemłode już.
Wczoraj się przyjrzałam dokładniej jak siusiała. Cat it byłby dobry gdyby ten brzeg od górnej pokrywy był wyprofilowany do wewnątrz.
Jak na niego sika to po tym rancie wszystko elegancko spływa nie do kuwety a na zewnątrz na wycieraczkę.
Ona w ogóle jest jakaś mało kumata. Próbowała wskakiwać na stół kuchenny bez skutku, a obok specjalnie stoi krzesło dostawione, żeby było łatwiej po krześle i dopiero na stół. Zajęło jej ze dwa miesiące zanim załapała, że da radę na krzesło a potem na stół.
Ale nie będę się z niej nabijać.
Szukam dalej ale pudełka odkrytego się boję, bo będę mieć piaskownicę jak mi się Ivek dorwie do wykopków.
Pomyślę jeszcze nad pudełkiem z ikei te: http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/80102976/
bo są do nich pokrywki. Tylko otwór zrobić.
Muszę jeszcze od rodziców przywieść mega wielką kuwetę
http://www.czterylapki.pl/dla-kota/czys ... 1557136373
w niej inaczej są zamontowane drzwiczki, więc może by to rozwiązało problem.
Kiedyś u rodziców jak z ulicy zgarnęłyśmy z siostrą kota to kuwetę miał zrobioną z brytfanki na ciasto

- jasminka
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 3011
- Rejestracja: 28 sty 2010, 10:00
- Płeć: kobieta
- Skąd: Śląsk
Re: Kuwety - problemy, pytania i wątpliwości
Gosiu trzeba sobie radzićGOSIA pisze:Tak jak patrzę na te kuwety z wejściem od góry to wydaje mi się, że one dla młodych i chudych kotów.
Problem mam a Lucy. Ona ma ok 5 lat i jest po przejściach. Miała zapalenie kości i to może być powodem, że nie kuca. Może utrwaliła sobie taki sposób siusiania. Nie wyobrażam sobie jej jak ma już 5 kilo i kupę futra, że będzie skakać do takiej kuwety. Ma nogi krótsze niż Brytyjczyk. A pozostałe futra też niemłode już.
Wczoraj się przyjrzałam dokładniej jak siusiała. Cat it byłby dobry gdyby ten brzeg od górnej pokrywy był wyprofilowany do wewnątrz.
Jak na niego sika to po tym rancie wszystko elegancko spływa nie do kuwety a na zewnątrz na wycieraczkę.
Ona w ogóle jest jakaś mało kumata. Próbowała wskakiwać na stół kuchenny bez skutku, a obok specjalnie stoi krzesło dostawione, żeby było łatwiej po krześle i dopiero na stół. Zajęło jej ze dwa miesiące zanim załapała, że da radę na krzesło a potem na stół.
Ale nie będę się z niej nabijać.
Szukam dalej ale pudełka odkrytego się boję, bo będę mieć piaskownicę jak mi się Ivek dorwie do wykopków.
Pomyślę jeszcze nad pudełkiem z ikei te: http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/80102976/
bo są do nich pokrywki. Tylko otwór zrobić.
Muszę jeszcze od rodziców przywieść mega wielką kuwetę
http://www.czterylapki.pl/dla-kota/czys ... 1557136373
w niej inaczej są zamontowane drzwiczki, więc może by to rozwiązało problem.
Kiedyś u rodziców jak z ulicy zgarnęłyśmy z siostrą kota to kuwetę miał zrobioną z brytfanki na ciastoa na ścianie przy której stała kuweta była przyklejona folia, bo on opierał się przednimi łapami o krawędź brytfanki i lał na stojąco po ścianie :))

- KAnia
- Posty: 54
- Rejestracja: 05 paź 2014, 13:42
- Płeć: kobieta
- Skąd: Katowice
Re: Kuwety - problemy, pytania i wątpliwości
Mam trzy koty.Dwa devony i pięciokilową kotkę w typie brytyjskim. W domu są obecnie cztery kuwety, w tym jedna duża -kupiona specjalnie dla komfortu dużej Belki, a ta jako jedyna zignorowała ją całkowicie i pcha swoje doopsko w te mniejsze. Ale jako jedyna też pięknie zakopuje swój dorobek, czasami robi to po innych. Moje pytanie natomiast dotyczy "zapachów". Jak sobie radzicie i co stosujecie. Sprzątam kuwety co najmniej 2 razy dziennie, często wietrzę, stosuję Benka -puder pochłaniający zapachy do żwirku. Dla mnie byłoby to wystarczające ale zabolało mnie gdy syn powiedział że wstydzi się zaprosić kogoś do domu bo "czuć " kotami. Dodam że syn lubi koty a Belka to "jego ukochana kota" jak sam o niej mówi, więc nie jest to kwestia braku akceptacji kotów. Chciałabym jakoś rozwiązać ten problem albo jakoś zaradzić ...
- Mago
- Super Admin
- Posty: 4597
- Rejestracja: 23 lis 2008, 20:28
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Warszawa
- Kontakt:
Re: Kuwety - problemy, pytania i wątpliwości
A koty są kastrowane? Zapachy z kuwety, jak rozumiem chodzi o zapach moczu, w przypadku zwierząt kastrowanych jest praktycznie niewyczuwalny. Jeżeli czujecie ostrą woń to proponowałabym zanieść mocz do analizy bo może coś ze zdrowiem futer się dzieje.
- jasminka
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 3011
- Rejestracja: 28 sty 2010, 10:00
- Płeć: kobieta
- Skąd: Śląsk
Re: Kuwety - problemy, pytania i wątpliwości
Jaki żwirek używasz ? :-)KAnia pisze:Mam trzy koty.Dwa devony i pięciokilową kotkę w typie brytyjskim. W domu są obecnie cztery kuwety, w tym jedna duża -kupiona specjalnie dla komfortu dużej Belki, a ta jako jedyna zignorowała ją całkowicie i pcha swoje doopsko w te mniejsze. Ale jako jedyna też pięknie zakopuje swój dorobek, czasami robi to po innych. Moje pytanie natomiast dotyczy "zapachów". Jak sobie radzicie i co stosujecie. Sprzątam kuwety co najmniej 2 razy dziennie, często wietrzę, stosuję Benka -puder pochłaniający zapachy do żwirku. Dla mnie byłoby to wystarczające ale zabolało mnie gdy syn powiedział że wstydzi się zaprosić kogoś do domu bo "czuć " kotami. Dodam że syn lubi koty a Belka to "jego ukochana kota" jak sam o niej mówi, więc nie jest to kwestia braku akceptacji kotów. Chciałabym jakoś rozwiązać ten problem albo jakoś zaradzić ...
- KAnia
- Posty: 54
- Rejestracja: 05 paź 2014, 13:42
- Płeć: kobieta
- Skąd: Katowice
Re: Kuwety - problemy, pytania i wątpliwości
Wszystkie są kastrowane, regularnie chodzę do weterynarza. Jeśli chodzi o żwirek ,przetestowałam ich trochę i najlepiej ( jak do tej pory) sprawdza się u mnie Benek : http://www.zooplus.pl/shop/koty/zwirek_ ... cat/458791,
- jasminka
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 3011
- Rejestracja: 28 sty 2010, 10:00
- Płeć: kobieta
- Skąd: Śląsk
Re: Kuwety - problemy, pytania i wątpliwości
Musisz częściej sprzątać kuwety lub któryś z kotów po prostu sika poza kuwetą a Ty o tym nie wiesz i wtedy badanie moczu wskazane wszystkich trzech bo nie wiadomo który może posikiwaćKAnia pisze:Wszystkie są kastrowane, regularnie chodzę do weterynarza. Jeśli chodzi o żwirek ,przetestowałam ich trochę i najlepiej ( jak do tej pory) sprawdza się u mnie Benek : http://www.zooplus.pl/shop/koty/zwirek_ ... cat/458791,

- Jaskier
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 1747
- Rejestracja: 09 sty 2017, 18:55
- Płeć: mężczyzna
- Skąd: Szczecin
Re: Kuwety - problemy, pytania i wątpliwości
Witam, mam pytanie
Dziś przyjechała paka z zooplusa, m. in. z kuwetą, żwirkiem itp dobytkiem Jaskra http://www.zooplus.pl/shop/koty/kuwety_ ... tne/521921 Oczy przetarłem gdy wyciągnąłem to z pudła <shock> - w czymś takim mnie rodzice kąpali jak byłem malutki...
Gdy czytam o tym, że komuś wystarcza 10l żwirku na miesiąc wymienia co tydzień i sypie 5 cm warstwę a później patrzę na wielkość takiego worka... Żeby w tej wannie uzyskać 5 cm grubość warstwy to chyba trzeba ze 20 litrów żwirku...
Dziś przyjechała paka z zooplusa, m. in. z kuwetą, żwirkiem itp dobytkiem Jaskra http://www.zooplus.pl/shop/koty/kuwety_ ... tne/521921 Oczy przetarłem gdy wyciągnąłem to z pudła <shock> - w czymś takim mnie rodzice kąpali jak byłem malutki...

Gdy czytam o tym, że komuś wystarcza 10l żwirku na miesiąc wymienia co tydzień i sypie 5 cm warstwę a później patrzę na wielkość takiego worka... Żeby w tej wannie uzyskać 5 cm grubość warstwy to chyba trzeba ze 20 litrów żwirku...