

A ja wyjechałam na dwa tygodnie i wracam w piatek... marudziłam dzis mężowi o zdjecia kotków i voila! dostałam. Choć nie takich sie spodziewałam

TZ zrobił sobie dzis kąpiel, Nanek siedział w łazience na koszu obok wanny i obserwował.. Filip czesto tak robi
Tylko ze Filip nie zazdrosci Panciowi i nie wskakuje do środka <diabeł>
A ten czarny łobuz owszem, i jeszcze sie kloci ze chce z powrotem do wanny, moja mała kłótliwa zmokla kura <serce>

Teraz wspólne mycie i czesanie Nanusiowego futra


Pancio no, nic nie wspominałeś ze mam nie włazić do wanny z woda <święty>

Matko, kto tak tego kota (nie) wychował <lol> <lol> <lol>