



U fryzjera byliśmy bardziej zestresowani od niej


-kochanie a teraz daj cioci łapkę -kochanie grzecznie dało łapkę
- kochanie daj brzuszek- kochanie dało brzuszek
- kochanie a teraz bródka, tniemy bródkę- spoko ciotka tnij itp ...
Dla nas dosłownie szok, bo generalnie jak czeka nas wizyta u weta to nasze kochanie robi z siebie taka królową dramatu, że całe osiedle ją słyszy -a tu u cioci fryzjerki dosłownie

1 dzień po fryzjerze


wczorajszy kocipuch
