Coś, na co czekałam 10 lat :)
- maga
- Hodowca
- Posty: 3486
- Rejestracja: 22 paź 2009, 09:07
- Hodowla: KRABRIKA*Pl
- Płeć: kobieta
- Skąd: Kraków
- Kontakt:
Re: Coś, na co czekałam 10 lat :)
Słodka minka
- Luinloth
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 5036
- Rejestracja: 11 lut 2014, 20:09
- Płeć: K
- Skąd: Tychy
Re: Coś, na co czekałam 10 lat :)
Cukiereczek
- Kasik
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 5350
- Rejestracja: 24 lip 2013, 22:49
- Płeć: kobieta
- Skąd: Szczecin
Re: Coś, na co czekałam 10 lat :)
Calkiem spory juz ten Junior
- Justi_x
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 254
- Rejestracja: 25 sty 2016, 14:30
- Płeć: kobieta
- Skąd: Warszawa
Re: Coś, na co czekałam 10 lat :)
Ale wielki piękny Kot!!
I te oczęta, jeszcze lekko rozbiegane
I te oczęta, jeszcze lekko rozbiegane
- Becia
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 10640
- Rejestracja: 22 lut 2012, 09:28
- Płeć: kobieta
- Skąd: opolskie
Re: Coś, na co czekałam 10 lat :)
Słodziak
- yamaha
- Genius Loci
- Posty: 23442
- Rejestracja: 01 maja 2012, 14:02
- Płeć: F
- Skąd: France
Re: Coś, na co czekałam 10 lat :)
Ja tylko powiem, ze wole Django
- Coffifi
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 367
- Rejestracja: 12 cze 2011, 22:27
- Płeć: K
- Skąd: okolice Poznania
- Dorszka
- Administrator
- Posty: 6057
- Rejestracja: 22 lis 2008, 23:59
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Wrocław
- Kontakt:
- yamaha
- Genius Loci
- Posty: 23442
- Rejestracja: 01 maja 2012, 14:02
- Płeć: F
- Skąd: France
Re: Coś, na co czekałam 10 lat :)
Jakby Ci sie znudzil, to ja nawet nie bede marudzic, ze za malo kudlaty
- kociara
- Hodowca Junior
- Posty: 52
- Rejestracja: 23 lis 2008, 22:04
- Hodowla: Agilis Cattus*PL
- Płeć: kobieta
- Skąd: Wrocław
- Kontakt:
Re: Coś, na co czekałam 10 lat :)
MATKO. To ja nie wiedziałam, że tu taki wątek rozmarzony...
Od siebie tylko powiem, że czarny humor przez pierwsze dni Juniora był na całego.
- I jak?
- no jeszcze żyje
- krzywo leży
- nie lubię jak tak leżą
- a on się za bardzo nie telepie jak śpi?
- żyje jeszcze?
- no żyje
- to może jutro umrze
- no weź przestań
Od siebie tylko powiem, że czarny humor przez pierwsze dni Juniora był na całego.
- I jak?
- no jeszcze żyje
- krzywo leży
- nie lubię jak tak leżą
- a on się za bardzo nie telepie jak śpi?
- żyje jeszcze?
- no żyje
- to może jutro umrze
- no weź przestań