Moja Kalutka już po usunięciu ząbka.
Marudziła przy jedzeniu mokrego, wydawało się wybrzydzała i wybrzydzała.
Nigdy bym nie powiązała takiego zachowania z bólem zęba. Tym bardziej, że niedawno zrobiony był przegląd generalny.
A nasza kochana Dorotka, Dorszka kochana

- uparła się i prawie porwała Kaluta do swojego weterynarza.
Okazało się, że kamień nie wymagał jeszcze ściągania, ale zamaskował dziurę w zębie.
Piszę o tym, bo często mylnie przypisujemy kotom różne intencje: marudzenie, złośliwości itp.
A tymczasem przyczyną jest jakieś schorzenie.
Pani Doroto, kolejny raz dziękuję.
J.