Sir Toffik Agilis Cattus*PL
- Dorszka
- Administrator
- Posty: 6057
- Rejestracja: 22 lis 2008, 23:59
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Wrocław
- Kontakt:
Sir Toffik Agilis Cattus*PL
Toffik ma już rok, tak dokładnie urodziny będzie miał za 4 dni, ale to bardzo ważne urodziny dla niego. Tak naprawdę, to jeszcze dwa tygodnie temu myślałam, że będę Toffikowy wątek otwierać w dziale "Za TM". Stało się jednak tak, że otwieram wątek tutaj, siedząc na przymusowych wakacjach u opiekunów, którzy są poza domem.
Nie będę opisywała wszystkiego, bo historia jest dość dramatyczna. Proszę Was tylko, żebyście nie przestawali samodzielnie szukać i podpowiadać lekarzom, co jeszcze można zrobić, gdzie szukać, nie bali się prosić o wyniki i konsultować z kimś innym. Jeśli nie chcą wydać wyników - zabierajcie kota, razem z wynikami, które Wam się jak psu zupa należą. Toffik miał ogromne szczęście, że w dniu, w którym miał być poddany eutanazji, jeszcze jedna pani doktor zrobiła jeszcze jedno USG, i na jego podstawie "otworzyła" Toffikowe brzusio i wyjęła z niego gumkę do włosów. Miał ogromne szczęście, że należy do "fighterów", i przeżył operację (została wykonana bardzo późno, gdy był już w bardzo złym stanie, nie reagujący na bodźce, z wylewającą się nosem i pyszczkiem treścią żołądkową), której szanse na powodzenie były znikome, o czym uprzedzili nas lekarze. Ale przeżył, wybudził się, pokonał też zachłystowe zapalenie płuc, które było pokłosiem pierwotnej choroby, czyli niedrożności układu pokarmowego i wywołanego ciałem obcym ostrego zapalenia trzustki. Wczoraj odebrałam go z kliniki w Poznaniu, i przywiozłam do jego domu, żeby dochodził do zdrowia w swoich pieleszach - miał mieć inną opiekę dochodzącą na czas nieobecności swoich opiekunów, ale trzeba podawać TABLETKI Jestem więc na dodatkowych, nieoczekiwanych wakacjach
Ja jeszcze czekam na cios w postaci jakiegoś zapóźnionego pokłosia tak okropnych przeżyć i stresu. Za miesiąc, jeśli wszystko będzie dobrze, odetchnę pełną piersią. Trzymajcie więc kciuki za moje dziecko, żeby już nic złego go nie spotkało.
Nie będę opisywała wszystkiego, bo historia jest dość dramatyczna. Proszę Was tylko, żebyście nie przestawali samodzielnie szukać i podpowiadać lekarzom, co jeszcze można zrobić, gdzie szukać, nie bali się prosić o wyniki i konsultować z kimś innym. Jeśli nie chcą wydać wyników - zabierajcie kota, razem z wynikami, które Wam się jak psu zupa należą. Toffik miał ogromne szczęście, że w dniu, w którym miał być poddany eutanazji, jeszcze jedna pani doktor zrobiła jeszcze jedno USG, i na jego podstawie "otworzyła" Toffikowe brzusio i wyjęła z niego gumkę do włosów. Miał ogromne szczęście, że należy do "fighterów", i przeżył operację (została wykonana bardzo późno, gdy był już w bardzo złym stanie, nie reagujący na bodźce, z wylewającą się nosem i pyszczkiem treścią żołądkową), której szanse na powodzenie były znikome, o czym uprzedzili nas lekarze. Ale przeżył, wybudził się, pokonał też zachłystowe zapalenie płuc, które było pokłosiem pierwotnej choroby, czyli niedrożności układu pokarmowego i wywołanego ciałem obcym ostrego zapalenia trzustki. Wczoraj odebrałam go z kliniki w Poznaniu, i przywiozłam do jego domu, żeby dochodził do zdrowia w swoich pieleszach - miał mieć inną opiekę dochodzącą na czas nieobecności swoich opiekunów, ale trzeba podawać TABLETKI Jestem więc na dodatkowych, nieoczekiwanych wakacjach
Ja jeszcze czekam na cios w postaci jakiegoś zapóźnionego pokłosia tak okropnych przeżyć i stresu. Za miesiąc, jeśli wszystko będzie dobrze, odetchnę pełną piersią. Trzymajcie więc kciuki za moje dziecko, żeby już nic złego go nie spotkało.
- Luinloth
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 5036
- Rejestracja: 11 lut 2014, 20:09
- Płeć: K
- Skąd: Tychy
Re: Sir Toffic Agilis Cattus*PL
Dużo zdrówka dla Toffika
Historia mrozi krew w żyłach, oby już było tylko dobrze
Historia mrozi krew w żyłach, oby już było tylko dobrze
- Julcik
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 2483
- Rejestracja: 24 lis 2011, 21:48
- Hodowla: ClarusCattus*PL
- Płeć: k
- Skąd: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Sir Toffic Agilis Cattus*PL
Pani Doroto ogromnie się cieszę, że się Toffikowi udało! Sama wiem jak dużo nerwów kosztuje taka sytuacja, a u nas przecież obyło się bez operacji.
Wielkie kciuki za spokojną rekonwalescencję tego dzielnego kota!
Wielkie kciuki za spokojną rekonwalescencję tego dzielnego kota!
- agniecha
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 1066
- Rejestracja: 15 mar 2015, 16:15
- Płeć: kobieta
- Skąd: Bydgoszcz
Re: Sir Toffic Agilis Cattus*PL
Zdrowia dla dzielnego koteczka
Poznań jest niedaleko zapraszamy serdecznie
Poznań jest niedaleko zapraszamy serdecznie
- yamaha
- Genius Loci
- Posty: 23442
- Rejestracja: 01 maja 2012, 14:02
- Płeć: F
- Skąd: France
Re: Sir Toffic Agilis Cattus*PL
Ha ! Twardziel jest !
Teraz bedzie juz tylko DOBRZE, limit nieszczesc wyczerpany
(a ta "przymusowa" lazienka co Ci sie trafila jaka piekna taka typowo w "moim" stylu )
Teraz bedzie juz tylko DOBRZE, limit nieszczesc wyczerpany
(a ta "przymusowa" lazienka co Ci sie trafila jaka piekna taka typowo w "moim" stylu )
- jasminka
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 3011
- Rejestracja: 28 sty 2010, 10:00
- Płeć: kobieta
- Skąd: Śląsk
Re: Sir Toffic Agilis Cattus*PL
Pani Doroto trzymam kciuki głaski przesyłam ,i u nas trochę lepiej więc jestem dobrej myśli ,mi ostatnio ktoś uświadomił ze nasz wet zdziera z nas ''skórę '' a postępów nie widać i czas na zmianę ,jeszcze raz trzymam kciuki
- Joasia
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 374
- Rejestracja: 27 paź 2011, 21:09
Re: Sir Toffic Agilis Cattus*PL
Super, że z Tofikiem coraz lepiej.
P.S. Ten wątek powinien mieć tytuł: "Jak pani Dorota ratuje świat...."
Pani Dorotko
P.S. Ten wątek powinien mieć tytuł: "Jak pani Dorota ratuje świat...."
Pani Dorotko
- maga
- Hodowca
- Posty: 3486
- Rejestracja: 22 paź 2009, 09:07
- Hodowla: KRABRIKA*Pl
- Płeć: kobieta
- Skąd: Kraków
- Kontakt:
Re: Sir Toffic Agilis Cattus*PL
Nie tak dawno temu przeżywałam u mojego Omisia stan zatkania. Szukania co jest przyczyna i operacji. Wszystko skończyło się dobrze. Tu też będzie dobrze, nic sie nie wykluje ...tego Wam życze. Zdrówka .
- Anka
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 1523
- Rejestracja: 28 mar 2010, 20:41
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Poznań
Re: Sir Toffic Agilis Cattus*PL
Wszyscy trzymamy kciuki!!
Ps. Poznań?
Ps. Poznań?
- Dorszka
- Administrator
- Posty: 6057
- Rejestracja: 22 lis 2008, 23:59
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Wrocław
- Kontakt: