Mea

Zapraszam do prezentacji Waszych kotów, wszelakiej maści, rasy i pochodzenia :)
Awatar użytkownika
ozon
Agilisowy Rezydent
Posty: 2239
Rejestracja: 18 lis 2013, 09:38
Płeć: kobieta
Skąd: Tajgówko Małe :)

Re: Mea

Post autor: ozon »

Ślicznotka :kotek: Witajcie!

I spokojnie, za chwilę będziesz wiedziała wszystko, co trzeba o uszczęśliwianiu kota :-D Kiedy w moim życiu pojawiła się Tajga, nie wiedziałam o kotach zupełnie nic :oops: i wszystkiego nauczyłam się tutaj i z hodowlanej strony Pani Dorotki :-D
as1112
Posty: 42
Rejestracja: 22 wrz 2019, 09:06
Płeć: Kobieta
Skąd: Olsztyn

Re: Mea

Post autor: as1112 »

Dziękuję dziewczyny :milosc: Mam nadzieję, ze wkrótce wszystko stanie się prostsze i ze Mea będzie u nas szczęśliwa. Teraz świetnie się bawi długopisem 😆
Awatar użytkownika
elwiska3
Agilisowy Rezydent
Posty: 5444
Rejestracja: 25 paź 2011, 15:27
Płeć: kobieta
Skąd: Dąbrowa Górnicza

Re: Mea

Post autor: elwiska3 »

Śliczna jest :serce:
Witajcie :kwiatek:
Awatar użytkownika
Dorszka
Administrator
Posty: 6057
Rejestracja: 22 lis 2008, 23:59
Płeć: Kobieta
Skąd: Wrocław
Kontakt:

Re: Mea

Post autor: Dorszka »

Osuszamy chusteczką higieniczną oczywiście, przykładamy, nie trzemy :)
as1112
Posty: 42
Rejestracja: 22 wrz 2019, 09:06
Płeć: Kobieta
Skąd: Olsztyn

Re: Mea

Post autor: as1112 »

Dorszka pisze: 25 wrz 2019, 00:29 Osuszamy chusteczką higieniczną oczywiście, przykładamy, nie trzemy :)
Dziękuję bardzo :) Jestem kompletnym laikiem więc proszę wybaczyć, że nieraz będę zadawać takie dziwne pytania :roll:
as1112
Posty: 42
Rejestracja: 22 wrz 2019, 09:06
Płeć: Kobieta
Skąd: Olsztyn

Re: Mea

Post autor: as1112 »

Dziękuję za wszystkie komplementy i miłe przywitanie :)
Chyba one sprawiły, wraz z pastą antystresową i tabletką na odporność, że Mea dziś wygląda lepiej. Oczko jakby większe, przejrzyste i samopoczucie lepsze. Chodzi za nami, ociera się i do tego ładnie zjadła. Ona chyba woli jedzonko w formie bardziej płynnej. Polałam jej mięso z saszetki sosem Miamor i ładnie zjadła :) Mimo wszystko szykujemy się do zmiany karmy na polecaną przez Dorszkę :)
as1112
Posty: 42
Rejestracja: 22 wrz 2019, 09:06
Płeć: Kobieta
Skąd: Olsztyn

Re: Mea

Post autor: as1112 »

Zauważyłam, że Mea lubi raczej płynne jedzonko, wypija sosy a mięsko zostawia. Do tego zjada małymi porcjami ale częściej. Ze względu na to, że jest chudziutka udostępniam jej to jedzenie cały czas a z tego co czytam to powinna jeść karmę mokrą rano i wieczorem. Czy zostawiacie w miseczce karmę mokrą? Jaką konsystencję ma karma Gussto?
Awatar użytkownika
Jaskier
Agilisowy Rezydent
Posty: 1747
Rejestracja: 09 sty 2017, 18:55
Płeć: mężczyzna
Skąd: Szczecin

Re: Mea

Post autor: Jaskier »

Druga strona wątku a ja się jeszcze nie przywitałem? :strach:
Witam Was obie, zwłaszcza futrzastą kruszynkę :milosc:
Awatar użytkownika
Luinloth
Agilisowy Rezydent
Posty: 5036
Rejestracja: 11 lut 2014, 20:09
Płeć: K
Skąd: Tychy

Re: Mea

Post autor: Luinloth »

Puszkowa ma formę trochę bardziej zbitej mielonki z galaretką/tłuszczykiem zależnie od mięsa. Saszetkowa jest trochę luźniejsza i bardziej mokra. Eris raczej preferuje saszetki :)
Awatar użytkownika
Dorszka
Administrator
Posty: 6057
Rejestracja: 22 lis 2008, 23:59
Płeć: Kobieta
Skąd: Wrocław
Kontakt:

Re: Mea

Post autor: Dorszka »

as1112 pisze: 26 wrz 2019, 20:20 Zauważyłam, że Mea lubi raczej płynne jedzonko, wypija sosy a mięsko zostawia. Do tego zjada małymi porcjami ale częściej. Ze względu na to, że jest chudziutka udostępniam jej to jedzenie cały czas a z tego co czytam to powinna jeść karmę mokrą rano i wieczorem. Czy zostawiacie w miseczce karmę mokrą? Jaką konsystencję ma karma Gussto?
Jeśli jeszcze gdzieś zostawiłam stare zalecenia o tylko rano i wieczorem, proszę wskazać, będziemy edytować, znaczy się ja będę siebie edytować, biczować i pisać jaka byłam ciemna i niedouczona :lol:

Mokre wykładamy w ilości większej niż na raz, tak żeby kot zjadł w ciągu na przykład 4, nawet do 5 godzin. Zakładam że drugie tyle jesteśmy w pracy (drugie 4 nie drugie 5), więc po pracy znów wykładamy, i znów sobie kot podjada. Po 4-5 godzinach szykujemy się do spania, i na noc możemy znów porcję wyłożyć, przewaga mokrego jest zdecydowanie lepsza niż odwrotnie, oczywiście dobrego mokrego. Nie jestem fanatyczką, więc doradzam pozostawienie suchego w misce, najlepszej jakości na jaką zgodzi się kot i jego brzuch. Są koty, które skorzystają z takich proporcji i będą jadły głównie mokre, przegryzając od czasu do czasu suchym. To sytuacja idealna. Są jednak i takie, które postępują odwrotnie. Dostosowujemy wszystko do nich, bo jeśli kot uparcie nie chce jeść mokrego, to nie będziemy go przecież wyrzucać (mokrego, nie kota). Jeśli jednak kot mokre lubi i nie ma tendencji do zapychania się, traktujemy je jak suche, czyli wykładamy w ilości większej niż na jeden raz, żeby kot zgodnie ze swoją fizjologią mógł podchodzić często, podjadać, aż wszystko zostanie wylizane. 4-5 godzin to naprawdę nie jest w żaden sposób niebezpieczny czas dla mięsnego jedzenia z puszki. Tyle że musi być mięsne, bo ryżowe krokieciki wyschną i kot się takim popcornem już nie zainteresuje :lol:
Zablokowany